Cały dzień chodził za mną obiad. Nie byle jaki…. Obiad na słodko. Czasem potrzebuję najeść się solidną porcją mięsa, a czasem mam ochotę na coś słodkiego, aromatycznego i przepysznego. To nie było tak, że wracając do domu w słoneczny dzień otaczały mnie skaczące marchewki, ale było blisko tego stanu. Potrzebowałam czegoś co zawiera w sobie marchewkę, a dodatkowo jest słodkie. Ciasto marchewkowe jakie przyszło mi do głowy nie za bardzo nadaje się jednak na danie obiadowe. A może jednak? Może to nie jest taki głupi pomysł? Przyśpieszyłam krok, dziarsko wtargnęłam do kuchni, parę chwil i gotowe. Przepyszne, lekkie, delikatnie słodkie i szalenie aromatyczne placuszki gotowe. Świetne na obiad, śniadanie i zdrowy deser. Koniecznie podajcie go z kremem, jest boski i podkreśla cudowny smak placuszków. Zresztą dość gadania, do roboty.
Trę marchewkę. Ubijam jajka, dodaję jogurt i olej. Oba rodzaje mąki mieszam z przyprawami i proszkiem do pieczenia, łączę masy, dodaję marchewkę.
Szykuję krem. Serek rozrzedzam sokiem, dodaję cynamon i ekstrakt z wanilii, dokładnie mieszam.
Na mocno rozgrzanej teflonowej patelni smażę cienkie placuszki do zrumienienia. Podaję z serkiem.
Uwielbiam 🙂
😉
Ależ pyszności, nie robiłam jeszcze takich:)
😉
Śniadanie mistrzów!
Cudowne placuszki *.*
Takie marchewkowe musiały smakować wybornie ^^
Jaki fajny smak ich wymyśliłaś, marchewkowe i do tego mega zdrowe. U mnie raczej wersja na deser
A to mnie zainspirowałaś, a może i juniorowi posmakuje.