Dziś zapraszam Was na śniadanie. I tak trochę do mojego ogródka. Wiecie, pandemia pokazała mi, że najważniejsza jest ta przestrzeń osobista za oknem. Taka, której żadna obostrzenia nie zamkną. To coś co daje mi oddech. Takie miejsce, gdzie wypiję kawę w otoczeniu kwiatów. Gdzie przeczytam na trawie książkę. I co najważniejsze, takie miejsce, skąd mogę brać zioła i maliny. I kiedy miałam do wyboru, większe o 20 metrów mieszkanie z tarasem, albo mniejsze, ale z 60 metrowym ogródkiem, wybrałam ogródek. I kocham go. Tak samo jak moje wszystkie zioła, które w tym roku, rosną jak szalone. Niesamowicie obrosła mi pietruszka, kolendra i bazylia. I właśnie będzie o bazylii. Wstałam wcześnie rano, mąż jeszcze spał, ale koty chciały już jeść. Cóż, podałam kociakom tuńczykowe fileciki, zrobiłam sobie kubek kawy i zaczęłam dumać, co tu podać na śniadanie. Rzut oka na ogródek, po ostatnich deszczach bazylia, aż prosiła- zerwij mnie. Szybko spełniłam jej marzenie, i zrobiłam pesto. Domowe, proste, ze składników, które miałam pod ręką. Niedzielny poranek, to nie jest bowiem najlepsza pora na zakupy. W moim pesto nie ma orzechów piniowych, czy Parmezanu. Jest to co, miałam w szafkach. Do rogalików dodałam mozzarellę i pomidory. Wyszło śniadanie, jak w dobrej śniadaniarni. Na moment wyszło słońce, mąż wstał, zjedliśmy w ogródku. Było pięknie i pysznie. Polecam Wam takie rogaliki. Będziecie zachwyceni, jak prosto można odmienić banalne kanapki.
Składniki:
Pęczek bazylii
2 pełne garście ziaren słonecznika
1 garść płatków drożdżowych ( albo startego Parmezanu)
4 łyżki dobrej jakości oliwy
2 ząbki czosnku
Kawałek papryczki Chilli
Sól
Pieprz
4 rogaliki
1 kulka Mozzarelli
2 pomidory malinowe
Bazylię przepłukuję. Czosnek obieram z łupinek. Słonecznik prażę na suchej patelni. Do kielicha blendera przekładam wszystkie składniki pesto i miksuję na gładką masę.
Mozzarellę kroję w plasterki, pomidora parzę wrzątkiem, obieram i kroję w cienkie plasterki.
Rogaliki przekrajam na połówki, smaruję je pesto. Do środka nakładam po 2 plasterki sera i po 4 plasterki pomidora.
Dobrze zrobiłaś, że wybrałaś ogródek. Dzieło sztuki. Gratuluję wykonania. Smacznego. 😉
Takich rogalików jeszcze nie jadłam.
Ja zawsze takie rogale to na słodko jadam, ale takiego rogaliczka też bym skosztowała 😉
Rogalików w takiej wersji jeszcze nie próbowałam. Ale mi narobiłaś apetytu! 🙂
spróbujcie!
🙂
ja zawsze też na słodko!
🙂
uwielbiam takie domowe pesto 🙂 najczęściej robię je z rukoli. A taki rogal z pesto i innymi dodatkami musi być pyszny 😀
Super smaczny początek dnia 🙂
Ale ładnie wygląda, przyjeżdżam do Ciebie na śniadanie 😁
🙂
zapraszam!
🙂
Wyglądają apetycznie 🙂
Jak pysznie Madziu 🙂
Ja zazwyczaj jem takie rogaliki na słodko ale na słono też mnie ciekawią 🙂
Takie śniadanie w ogrodzie to świetna sprawa 🙂
zjadłabym wszystko!
Pysznie. Super to wygląda. Też chciałabym mieć ogród… Marzenie. 🙂
Śniadanie doskonałe. Kocham pesto i mozzarellę <3
Pysznie i pożywnie. Tak można zaczynać dzień! 😀
Pyszne to śniadanie 🙂
ooo to może być ciekawe;)