
Przez tyle czasu, uważałam, że kawa jest niefajna i w ogóle błee. Co ciekawe, uwielbiałam słodkości i kawowe desery, ale to tyle. Nie lubiłam jej pić i nie miałam takiej potrzeby. Aż do czasu. Teraz uwielbiam poranną kawę, najlepszą na świecie robi mój osobisty mąż. Rano obowiązkowo piję mocniejszą kawę, czyli 80 % napoju to mocniejsza kawa, idealna do Espresso, reszta to mleko owsiane. Popołudniu piję kawę dużo słabszą, bo już pół na pół .Mocno kremowa i delikatnie orzechowa. Taka kawa, po godzinie 16, dodaję mi energii na resztę dnia. Jako, że dużo czasu zajmuje mi dojazd do domu, taki napój, niweluje stresujące skutki stania w korkach. Latem, wiosną i wczesną jesienią, kawę popijam w ogrodzie. To taki kwadrans dla mnie. Wyjątkowo mnie ta chwila relaksuje. Zazwyczaj sięgam wtedy po książkę, albo chodzę po ogrodzie i rozmawiam z hortensjami, tudzież z lawendą. Kiedy zaś nie ma sezonu, to pijąc kawę, bawię z kotem. To mój czas! Ale, ale. Kawa to nie tylko napój do picia, ziarna mogą być również składnikiem deserów, ciast, kremów i ciasteczek. Takich jak te, prostych, banalnych o niezwykłym wręcz smaku. Co mu tu mamy? Świeżo zmielone ziarna świetnej kawy, banany i płatki owsiane. To ciasteczka, które genialnie pasują do porannej, czy popołudniowej filiżanki kawy. Nie są zbyt słodkie, bardzo wyważone w smaku. Na pewno są mocno aromatyczne i po prostu genialne. To co, kto je piecze ze mną?
Przy okazji chciałam Wam serdecznie polecić sklep Venosa. Jego bogaty asortyment ucieszy nie tylko miłośników kawy, ale i herbaty, syropów czy słodkości. Wpadnijcie i zaopatrzcie swoje spiżarki w pyszne ziarna i herbaciane liście.
Składniki:
2 dojrzałe banany
2 łyżki zmielonych ziaren kawy
80 gramów erytrytolu ( może być też brązowy cukier)
200 gramów masła
200 gramów płatków owsianych
150 gramów mąki ziemniacznej
50 gramów mąki pszennej
Ekstrakt waniliowy
Szczypta soli
Płatki owsiane mielę na mąkę.
Masło miksuję z erytrytolem, solą i wanilią na jasny krem., dodaję rozgniecione banany, miksuję. Teraz dodaję wszystkie sypkie składniki, ciasto miksuję, aż powstanie jednolite ciasto.
Piekarnik rozgrzewam do 185 stopni, blachę do pieczenia wykładam papierem. Z ciasta odrywam kulki, przekładam je na papier.
Ciasteczka piekę 15 minut, do zezłocenia.
Brzmi smacznie. Chętnie bym spróbowała
Ja uwielbiam smak kawy, ale tylko w wypiekach 😉 😀
Jakież to idealne połączenie. Rewelacja!
🙂
dziękuję!
świetnie to rozumiem, bo sama tak miałam:)
Wspaniałe ciasteczka kochana 🙂
Kiedyś kawy nie piłem, ale przekonałem się, że warto choćby do takich apetycznych ciasteczek jak te. 😉
A ja uwielbiam zapach kawy, ale smak niekoniecznie. Z dodatkami chętnie wypije, ale do czarnej ciężko mi sie przekonac choc kiedys będac nastolatką uwielbiałam od czasu do czasu napić się sypanej kawy z dwóch łyżeczek.
Smakowicie wygladaja te ciasteczka.
Ja lubię kawowe lody albo jakiś deser z kawą, samej kawy nie pijam chyba, że latte:)
dziękuję!
🙂
ja nie potrafię wypić bez mleka:)
🙂
uwielbiam wszelkie kawowe smaki, a najbardziej kawowe lody. Ale Twoje ciastka mnie bardzo zainteresowały Moja Droga, są naprawdę oryginalne i po zdjęciach widać, że bardzo kawowe:)
Kawę uwielbiam, ale kawowe wypieki już nie za bardzo.
Świetny pomysł na ciasteczka! Uwielbiam kawę, więc w tej postacie na pewno też będzie mi smakowała 🙂
Ja jestem wielką fanką kawy i codziennie muszę ze 2-3 filiżanki wypić. A ciasteczka też lubię, więc chętnie wypróbuję Twój przepis.