Tak, bardzo lubię paprykarz. Ten szczeciński, wprost ze sklepowej półki i czerwonej puszki. Idealny na kanapki. Bardzo, ale to bardzo go lubię. Ale myślę sobie, spróbuję zdrowiej i zrobię domowy paprykarz. Mąż był nieco zdezorientowany i niepewny sukcesu. Bo jednak paprykarz i on uwielbia i nie wierzył, że ten domowy będzie udaną wariacją. Okazało się jednak, że domowy jest nie tyle tak samo dobry, ale i lepszy! Pełen tuńczyka, idealnie doprawiony. Wychodzi go naprawdę duża ilość, najlepiej zrobić go wieczorem, bo po nocy w lodówce, wszystkie smaki się przegryzą i paprykarz jest po prostu mistrzowsku. Taki jak lubię, konkretny, pikantny, mocno pomidorowy. Wyszły mi takie dwa słoiczki, starczyło na dużo kanapek i nie mieliśmy go dość. Z pewnością będę go robić częściej, to dużo zdrowsza alternatywa. Dajemy dużo ryby, nie dajemy zbędnych składników, tylko po prosu cieszymy tradycyjnym smakiem, w domowym wykonaniu. A Wy, robiliście kiedyś domowy paprykarz? Jeżeli nie, to zróbcie i cieszcie się tym smakiem!
Składniki:
150 gramów suchego ryżu
2 puszki tuńczyka ( u mnie łącznie 300 gramów)
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
1 duża marchewka
3 łyżki koncentratu pomidorowego
2 liście laurowe
5 ziarenek ziela angielskiego
1 łyżeczka słodkiej papryki
Pół łyżeczki ostrej papryki
Sól-łyżeczka
Świeżo mielony pieprz
1 łyżka oleju
Siekam drobno cebulę i czosnek, rozgrzewam olej i podsmażam warzywa na rumiano. W międzyczasie myję i obieram marchewkę i trę ją na tarce, wrzucam na patelnię. Warzywa na patelni doprawiam zielem angielskim i listkami laurowymi, dodaję sól i pieprz. Podsmażam aż marchewka zmięknie, następnie dodaję koncentrat pomidorowy, dokładnie łączę go z warzywami i chwilę podgrzewam. Studzę zawartość patelni.
Do ryżu dodaję tuńczyka osączonego z oleju, doprawiam obiema paprykami. Dokładnie mieszam. Teraz czas by połączyć ryż i warzywa, dokładnie mieszam paprykarz. Chłodzę przed podaniem, najlepiej całą noc. Idealnie smakuje na kanapkach, ale jest również pyszny jedzony wprost ze słoika.
Też lubię paprykarz i aż chyba wypróbuję Twój przepis, bo jestem ciekawa czy posmakuje mi taka domowa wersja.
Aż chyba spróbuję sama zrobić 🙂
polecam!
warto!
Ten paprykarz musi być pyszny.
Oj ja też uwielbiam paprykarz. Domowego jeszcze nie robiłam. Muszę spróbować 🙂
Super 🙂 taki domowy paprykarz musi być pyszny 🙂
Ciekawy przepis. Z chęcia bym spróbowała. Nigdy nie jadłam domowego paprykarzu
jest cudowny!
polecam!
warto!
🙂
będę go robić!
Robiłam kiedyś paprykarz z dorsza, smakował wyśmienicie. Teraz z chęcią wypróbuję Twoją wersję. 🙂
Ja też uwielbiam paprykarz. Dziękuję za przepis! Na pewno skorzystam. Az mam smaka!:) mniam
polecam!
🙂
koniecznie!
Wow. Już nigdy nie kupię tego w puszce. Co za doskonały pomysł. Zapisuję i lecę po składniki.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Też bardzo lubię ten paprykarz i nie wpadłabym, aby go samemu zrobić w domu a tu proszę- mega mnie znowu kulinarnie kobieto zaskoczyłaś
Muszę spróbować zrobić sama paprykarz 🙂
warto:)
bardzo polecam domową wersję:)
🙂
Domowy zawsze najlepszy 🙂
Zapisałam, muszę wypróbowac 😉
Pyszności, domowy paprykarz <3
Wow! Dziękuję za ten przepis 🙂
domowy najlepszy ja często robię z makreli
Coś dla mnie! Przepis zapisany. 😉