
Ostatnio wracając z pracy zamarzyłam o zapachu domowego ciasta, o kawałku słodkości, filiżance dobrej herbaty i miłej chwili z książką. Kiedy myślę o szybkim codziennym cieście od razu mam skojarzenie z moją kuzynką. Skończyła technikum gastronomiczne, a potem ni stąd ni zowąd poszła na politechnikę. Gotowania nie lubi, co innego pieczenie. Ale i tak gustuje w przepisach prostych, szybkich i bezproblemowych. Tym ciastem ugościła mnie podczas ostatniej wizyty. Trochę byłam rozczarowana pierwszym wrażeniem. Jadę ponad 400 km i dostaję zwykłą babkę? Rozczarowanie zmieniło się w zachwyt po pierwszym kęsie. Rozkosznie miękka, wilgotna dzięki maślance, bardzo aromatyczna dzięki mieszance wanilii i cynamonu, niezbyt słodka, mistrzowska. Mając ją w pamięci postanowiłam upiec taką samą w pewien styczniowy dzień. Od siebie dodałam wanilię do białej części, a margarynę zamieniłam masłem i babka wydała mi się jeszcze bardziej delikatna. Teraz tylko pyszna herbata Clipper, na przykład zielona z echinaceą o bardzo delikatnym smaku, dobra książka i przepis na idealny mroźny wieczór gotowy.
Mmm, apetyczna babka 🙂 Wygląda doskonale!
nie ma problemu,zapraszam;)
dziękuję;)
Piękna babka, musi być pyszna 🙂
Bardzo pyszna babka. Dobrze ze się nie rozczarowałaś jej smakiem u kuzynki 🙂
i ja też zamarzyłam za domowym wypiekiem 🙂 Wygląda bardzo smacznie 🙂
dziękuję 🙂
A już próbować nie chciałam 😉
Oj jest 🙂