Ciasteczka, które prawie same się robią. I do tego są maksymalnie fistaszkowe? To nie sen . To rzeczywistość. Takie są właśnie fistaszkowe sandwiche, które proponuję jako słodką przekąskę. Proste, błyskawiczne i pyszne. Świetnie sprawdzają się w podróży. Szybko dodają sił. Ja zrobiłam je na wycieczkę rowerową. Jedzone nad jeziorem, po 10 kilometrach jazdy, smakowały wybornie! Koniecznie spróbujcie tych ciasteczek, jedna wada- potrafią nieźle wciągnąć.
Składniki:
2 małe jajka
3 łyżki masła orzechowego
3/4 szklanki mąki
125 gramów masła
4 łyżki cukru pudru
1 paczka cukru waniliowego
Szczypta cynamonu
Odrobina soli
Krem:
3 łyżki masła orzechowego
2 czubate łyżka cukru pudru
W misce ucieram masło z cukrem pudrem i cukrem waniliowym, dodaję cynamon. Gdy masa jest jednolita wbijam jajka, oraz dodaję masło orzechowe. Na końcu mąkę i sól, łączę wszystkie składniki w jednolite ciasto. Łyżką formuję w miarę równe ciasteczka, piekę je 12 minut w 185 stopniach.
Cukier puder łączę z masłem orzechowym, kremem przekładam ciasteczka.
Wspaniałe:)
O tak, tak – masło orzechowe to jest to 🙂
I tak to można jeść xD
🙂
🙂
🙂
Super! Zadziwiasz mnie swoimi pomysłami…
🙂
Na pewno by mi smakowały. Pychota.
bardzo fajne! a ja zastanawiałam się co zrobić z masłem orzechowym, na które nie ma już chętnych 😀
🙂
🙂
Bardzo fajne 🙂
😉
Takie mega orzechowe ciacha to jest to co uwielbiamy 🙂
🙂
bym jadła oj tak:)
😉
nice article my friend..
please visit my blog too
Fajny pomysł na ciasteczka 🙂 Zrobię na pewno, ale gdy będzie nieco zimniej 🙂
Kochana, jutro będę robić 😀 Zapowiadają się rewelacyjnie! Dzięki za ten przepis 🙂
Wyglądają niezwykle apetycznie 🙂