I wróciłam z Bieszczad! Byłam pierwszy, ale z pewnością nie ostatni raz. To były magiczne cztery dni, w sumie pięć, ale nie liczę czasu podróży. Jako dziewczyna znad morza, zachwycam się górskimi widokami. Początek października to idealna pora na taki urlop. Cisza, spokój, a jakie widoki! Liście przybierają niezwykłe barwy, poranki osnute mgłą i wieczory przy planszówkach z przyjaciółmi w łemkowskiej chacie.Do tego wiejski, świeżo pieczony chleb, jajka od szczęśliwych kur i tradycyjne sery. Cala gmina Komańcza jest piękna, i mogłabym tak długo się nią zachwycać, ale czas wrócić do obowiązków. , A żeby osłodzić sobie powrót do pracy, upiekłam ten cudowny jabłecznik. Smak dzieciństwa. Wyjątkowo prosty, a jaki pyszny! Mięciutki, delikatny, rozpływa się w ustach. A jak pachnie! Koniecznie go zróbcie i delektujcie się złotą jesienią!
Składniki:
4 duże wiejskie jajka
250 gramów mąki pszennej
1/2 szklanki erytrytolu ( cukier lub ksylitol)
120 ml oleju rzepakowego
5 łyżek mleka
1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Nadzienie:
5 dużych jabłek
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka skórki z cytryny
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka cynamonu
2 łyżki erytrytolu ( cukier, miód, ksylitol)
Dodatkowo:
masło i bułka tarta do formy, cukier puder
Jabłka obieram, ścieram na tarce do garnuszka. Zalewam wodą- 4-5 łyżek,, dodaję cytrynę, erytrytol i cynamon. Duszę całość 5-6 minut, następnie przesiewam mąkę ziemniaczaną, dokładnie mieszam, odstawiam do ostudzenia.
Piekarnik rozgrzewam do 185 stopni-góra/dół.
Jajka ubijam z erytrytolem i cukrem na jasny krem-masa powinna 3 razy zwiększyć objętość. Delikatnie dolewam olej i mleko, dalej miksuję. Do masy przesiewam mąkę z proszkiem do pieczenia, masę delikatnie mieszam szpatułką.
Formę do pieczenia smaruję masłem, wysypuję bułką. Wylewam połowę ciasta i piekę 15 minut-masa nie może być płynna. Wyjmuję ciasto z piekarnika, wykładam na cieście jabłkowe nadzienie, przykrywam resztą ciasta, wyrównuję, placek dopiekam 40 minut-patyczek powinien być suchy.
Wierzch posypuje cukrem pudrem.
Muszę powiedzieć mojej mamie, żeby upiekła mi taki jabłecznik.
Koniecznie 👍
ja kocham góry:) morze mnie nigdy nie korciło:D
Nasze ulubione ciasto 🙂
🙂
ja nad morzem mieszkam, więc kocham:)
Pyszne ciacho <3
Uwielbiam Bieszczady. Świetnie, że urlop się udał. 🙂
Uwielbiam. Na weekend chyba będzie u nas też jakiś jabłecznik 🙂
🙂
🙂
Gratuuję podróży, dzisiaj jadem jabecznika, ae kupnego z piekarni
Życzę smacznego 😉
🙂
Góry są piękne 🙂 a przepis na jabłecznik wypróbuję.
ano więc masz bliziutko do miejsca gdzie tysiące ludzi na wakacje jeździ 😀
Wygląda apetycznie!
Jaki wymiar tej formy do pieczenia?
Uwielbiam ten jabłecznik 😀
🙂
moja miała 28×23 cm
🙂
🙂
dokładnie kwadransik spacerem
Nie wyobrażam sobie jesieni bez jabłecznika/szarlotki 😀 Mniam 🙂
Przepis zapisuje i na pewno wypróbuję na swoje imieniny dla gości, dziękuję:)
Jabłecznik wygląda wspaniale! Muszę wypróbować Twoje ciasto. Zapraszam do mnie po inspirację na różnego rodzaju wypieki z jabłkami, teraz jest ich czas. https://sprawdzonakuchnia.pl/szarlotka-kokosowa/
🙂
🙂
😉