Ostatni weekend to czas mazurków, bab i serników. Dlatego dziś proponuję Wam odmianę, zapraszam na kruchy placek z jabłkami i kokosową bezą. Beza jest właściwie jak kokosanka, bardzo kokosowa, chrupiąca, pyszna. To cudowny jabłecznik, prosty, a wyjątkowo efektowny. W sam raz na weekend po Świętach, kiedy nie chcemy za dużo czasu spędzić w kuchni na pieczeniu. Ba, kruche ciasto możecie zrobić dzień wcześniej. Wystarczy schłodzić je w lodówce i gotowe, pół pracy za Wami. Ten jabłecznik jest idealnym towarzyszem leniwych chwil w domowym zaciszu. Uprzyjemni każdą wolną chwilę. Jest bardzo podzielny i smakuje rewelacyjnie. Całą robotę robi tutaj kokosowa beza, czy też kokosanka. Całkowicie odmienia smak ciasta, dodaje mu letniego, odrobinę egzotycznego smaczku. Jeżeli chcecie spróbować czegoś nowego, ale jednak pozostać w zgodzie z tradycją, koniecznie je upieczcie. Na ten weekend, albo nie czekajcie, i upieczcie go już dziś. Będziecie zachwyceni, daję na to gwarancję.
Składniki:
Ciasto :
250 gramów mąki pszennej
125 gramów masła
3 żółtka
2 łyżki cukru pudru
Szczypta soli
Pół łyżeczki proszku do pieczenia
Nadzienie:
5 dużych, kwaśnych jabłek
Sok z jednej cytryny
1 łyżka budyniu waniliowego
Kokosowa beza:
3 białka
Szczypta soli
100 gramów wiórek kokosowych
100 gramów cukru pudru
Zaczynam od przygotowania ciasta, z podanych składników szybko zagniatam ciasto, formuję z niego kulę i chłodzę minimum godzinę w lodówce.
Rozgrzewam piekarnik do 180 stopni. Formę wykładam papierem do pieczenia, z ciasta odrywam kawałki, dociskam je do papieru, formując spód. Widelcem robię nacięcia, tak by ciasto za bardzo nie wyrosło. Spód piekę 15 minut.
Kiedy ciasto się piecze, szykuję nadzienie. Jabłka obieram, kroję w plasterki, przekładam do garnuszka. Dodaję sok z cytryny, duszę jabłka około 5-6 minut, następnie przesiewam proszek budyniowy, mieszam, zdejmuję z kuchenki. Jabłka powinny zmięknąć, ale zachować kształt.
Białka ubijam z solą na sztywną i błyszczącą pianę, dodaję cukier i ubijam chwilę, teraz czas na dodanie wiórków i ponowne ubicie masy, powinna być naprawdę sztywna.
Na spodzie wykładam jabłkowe nadzienie, na nie kokosową bezę. Placek piekę 25-30 minut. Beza powinna leciutko zbrązowieć i być dość chrupka.
Ostudzone ciasto posypuję wiórkami kokosowymi.
Mmmm aż się rozmarzyłam na ten przepis:) same moje ulubione smaki!
🙂
Pyszne, do kawki.
🙂
Pysznie. Coś dla mojego męża. 😉
połączenie smaków zniewalające:D
Proste a jakie pyszne połączenie smaków 🙂
Ależ on musi być pyszny. Pychota!
Muszę koniecznie przetestować przepis 🙂
Pyszne połączenie smaków 🙂
Takiego połączenia jeszcze nie testowałam 🙂
bardzo polecam:)
😉
😉
😉
😉
🙂
😉
Pyszny 🙂
Fajny ten przepis, a jabłecznik to jedno z moich ulubionych ciat 🙂 moge jej jest cały czas 🙂
Fajny ten Twój blog kulinarny, zostaje na dłużej 🙂