Dzisiejszy przepis sponsoruje moja ulubiona kuzynka i jej japońska przygoda. Pewnego dnia panna Zofia postanowiła postudiować w Japonii i z tego kraju pachnącego kwitnącą wiśnią przysłała mi w pewien zimowy i paskudny dzień uroczą przesyłkę. W środku co prawda nie znalazłam wiśni, acz matchę. Jej zielony kolor wprowadził wiosnę w moim domu. Szczerze przyznaję, że trochę czasu zajęło mi wymyślenie jakiegoś ciekawego sposobu na wykorzystanie prezentu. W końcu chwilowo się poddałam i po prostu proszek w kolorze Shreka rozpuściłam w wodzie i wypiłam. I wtedy mnie olśniło-zrobię jogurtowy deser. Lekka, orzeźwiająca panna cotta jogurtowa w obłędnym kolorze podkręconym dodatkiem kiwi. Taką jogurtową panna cottę można podać jako zdrowy deser, albo przygotować ją na obłędne śniadanie. W zasadzie ten przysmak robi się sam, więc wieczorem wystarczą 3 minuty by rano zacząć dzień w niezwykle smaczny i optymistyczny sposób. Zresztą nieważne-na deser czy na śniadanie-ważne,że chwile spędzone w towarzystwie jogurtowej panna cotty będą przepyszne.
Do ciepłej wody dodaję matchę , następnie czas na żelatynę. Jogurt ucieram z miodem, dodaję do zielonej mieszanki i przekładam masę do naczynia docelowego-miseczka, słoiczek, kubek. Masę wkładam do lodówki, przed podaniem dekoruję kiwi. I gotowe.
Jeżeli nie macie matchy śmiało możecie żelatynę dodać do mocnego naparu zielonej-bezsmakowej herbaty-najlepiej liściastej.
pyszny deser!
Dobrze, że panna Zofia taki przepis odnalazła w Japonii 🙂
Fajny deser 🙂 cudowny kolor 🙂
Właśnie tydzień temu zamówiłyśmy matchę specjalnie do zielonego ciasta jaki zamierzamy zrobić 😀 Taki deser też z chęcią sobie przyrządzimy 😀
Przepis jest mój-jej jest matcha 😉
😉
😉
O, to czekam na zielone ciasto, będzie inspiracją 😉
Będzie tort żaba 😛 Ale nie wiemy kiedy znajdziemy dość czasu, bo jest bardzo pracochłonny 😉
iście wiosenny deser 🙂 bardzo apetyczny 🙂
No i piękny deser! 🙂
dziękuję 😉
dziękuję 😉
Będę czekać cierpliwie 😉
Bardzo smaczny deserek i pomysłowy 🙂
Do tej pory jadłam tylko zielone zupy, ale również chętnie skusiłabym się na taki deser;))
Wygląda interesująco i na pewno jest pyszna 🙂
Pięknie wygląda, chetnie bym spróbowała.
Wow, czegoś takiego jeszcze nie próbowałam. Wygląda świetnie:)
Czytając przepis nasuwa mi się jedno słowo: mniam!
😉
dziękuję 😉
😉
😉
😉
😉
Wiosenna uczta!!! Piękny kolor!
Smaczny deser 🙂
Zjadłabym i na śniadanie i na deser 🙂 Pięknie wygląda, optymistycznie i pysznie.
Bardzo oryginalnie, wspaniały pomysł na wykorzystanie japońskiego składnika:)
😉
Dziękuję 😉
🙂
🙂
Ciekawy deser! Ciekawa historia z Japonią w tle! 🙂
panna cotta zawsze mnie kojarzyła się z kolorem śmietankowym, ale właściwie dlaczego by nie mogła być zielona?:) pięknie i kusząco wygląda:)
Zielona panna cotta wygląda imponująco 🙂
Dziękuję 🙂
😉
W sumie biel to taki zimowy kolor, a jakoś tak słońce ostatnie natchnęło mnie wiosennie to i jest zielono 😉
Uwielbiam panna cottę – Twoja wygląda super 🙂
Czuję u Ciebie powiew wiosny! 😀
Super deser
Skad tylki wziac ta matche..
W dobrych sklepach z herbatą-głównie internetowych 😉
A jak 😉
😉
Dobrze wiedzieć, że jest coś takiego jak matcha… tzn. to jest coś naturalnego co barwi na zielono? 😉
Ach… ja się już od dawna zabieram za panna cotte, mam zamiar zrobić kokosową 😛 mam nadzieję, że mi się uda w przyszłym tygodniu 😛
To jest naturalna zielona herbata, tyle,że w proszku, całkowicie się rozpuszcza, nie tyle barwi, co nadaje smak 🙂
Bardzo żałuję, że matchę ciężko kupić poza internetem 🙁
Niestety, też jej nie widziałam stacjonarnie.