![](https://rhubarbaby.pl/wp-content/uploads/2016/07/photomania-e16c6506c165474569f8801a9de1a7b3.jpg)
Po chwilowej obniżce cen truskawek znów skoczyły w górę, ale są. A ja się nimi cieszę. Chyba nigdy w życiu nie cieszyły mnie aż tak truskawki i nigdy aż tylu tych czerwonych owoców nie skonsumowałam. Miałam ochotę na słodki obiad, naleśnikowy obiad. Aby nieco uatrakcyjnić smak placków zrobiłam je z dodatkiem mąki kokosowej. Do farszu dodałam również kokosowe wiórki, do tego truskawki i już, letnie danie na obiad gotowe. W końcu bowiem lato zagościło nad morzem. Turyści zadowoleni, ci co niestety muszą pracować nieco mniej. Ale spokojnie, ja już odliczam dni do swojego urlopu. Raczej już godziny. A po pracy rozkoszuję się słońcem i wyjątkowo słonecznymi naleśnikami.
Składniki:
100 gramów mąki kokosowej
250 gramów mąki pszennej 750
2 jajka
100 ml mleka
100 ml wody gazowanej
2 łyżki roztopionego masła
Farsz:
2 żółtka
350 gramów twarogu
3 łyżki wiórków kokosowych
Esencja waniliowa
300 gramów truskawek
Masło klarowane do smażenia
Ubijam jajka z mlekiem i wodą. Stopniowo dodaję obie mąki,masło i esencję waniliową. Gdy ciasto ma gładką konsystencję odstawiam je na minimum kwadrans. Następnie smażę dość cienkie naleśniki bez tłuszczu, odkładam je na bok.
Truskawki myję, usuwam szypułki, kroję na plasterki.
Żółtka ucieram z wanilią, dodaję twaróg i wiórki kokosowe, dobrze ucieram. Na koniec dodaję połowę plasterków truskawek.
Naleśniki nadziewam farszem, składam, podsmażam na maśle klarowanym na rumiano. Podaję z pozostałymi truskawkami.
polecam:)
Właściwie nic już nie robię z truskawek, bo ostatnio nigdzie nie widziałam, żeby ktoś je sprzedawał.
u mnie wciąż są:)
Lubię naleśniki w każdej postaci 🙂
Pozdrawiam !
Bardzo wakacyjny przepis 🙂
Bardzo dobry przykład przepisu na gorące letnie dni. Problem ma tylko ta osoba, która musi stać nad patelnią i pilnować, żeby się te smakołyki nie przypaliły.
Opcja z truskawkami jak wiesz bardzo zdrowa. Ja również stawiam na sezonowość!
😉
😉
😉
Nigdy takich nie jadłam ja robię zawsze tradycyjnie, ale te wyglądają bardzo apetycznie.
palce lizać 🙂 to jest po prostu pyyszne 🙂
Boskie!
Kocham naleśniki 🙂
U nas w tym roku truskawki nie były zbyt ładnie, a do tego drogie… Mam nadzieję, że za rok będzie lepiej!