Nie wiem jak u Was, ale jak mi coś posmakuje to dręczę temat niczym pełnokrwisty dręczyciel. Ostatnio u mnie na tapecie są weekendowe omlety. Być może to wpływ pogody, albo chęć na niedzielne lenistwo ? W każdym razem od paru tygodni co niedziela, to wiadomo, że będzie omlet. Tym razem przygotowałam omlet bez mąki. Tylko jajko i dużo, dużo szczypiorku. Podsmażyłam go tylko z jednej strony, dzięki temu wierzch wyszedł maksymalnie kremowy i delikatny, a spód wysmażony i bardzo omletowy. Taki mi bardzo, bardzo smakuje. Dwa w jednym. Jedna część smakuje trochę jak jajecznica, druga to klasyczny omlet. Bardzo fajnie smakuje podany z kremowym twarożkiem. Jeszcze więcej kremowości,a tej nigdy dość. Udanej niedzieli Wam życzę. Na przekór fatalnej pogodzie. Przynajmniej u mnie leje i wieje. Ale to ostatnio standard. Listopad w tym roku przyszedł o dwa tygodnie za wcześnie. W zasadzie to z roku, na rok, przychodzi coraz szybciej.
Składniki :
2 średnie jajka
2 łyżki mleka
Sól
Pieprz
Duża garść szczypiorku
Masło klarowane
W miseczce ubijam jajka z mlekiem solą i pieprzem. Siekam szczypiorek i dodaję do masy omletowej.
Rozgrzewam masło, wylewam jajeczną masę i smażę, delikatnie podważając omlet, tak aby nieścięta masa z wierzchu wpływała pod spód. Składam omlet na pół i smażę dodatkowo minutę.
Podaję z ulubionymi warzywami.
Lubię takie weekendowe śniadania kiedy jest jajecznica, szakszuka, czy omlet. Ale takiej kombinacji nie robiłam. Podoba mi się. Spróbuję w najbliższy weekend 🙂
Miłego tygodnia 🙂
dziękuję 🙂
Chciałabym kiedyś taki zjeść 😉
Pycha! dawno nie robiłam omleta 😉
🙂
🙂
Kocham omletyyyyyy:)
Uwielbiam takie smażone tylko z jednej strony omlety, są boskie! 🙂
Dawno nie robiłam, muszę koniecznie to nadrobić 🙂
Omlety są fajne, proste i można wrzucić do nich niemal wszystko. Tylko nie wiem czemu tak rzadko przygotowujemy…Chyba jutro będą 😉