Od kilku tygodniu słyszałam co rusz o tym, że ktoś jest chory, w moim otoczeniu. Jak nie dzieci to dorośli, a najczęściej całe rodziny. W mojej pracy też powiało epidemią. Jeden pracownik, potem następny i trafiło na mnie. Niestety, z tej grupy to ja zawsze najgorzej przechodzę wszystkie infekcje, a to z powodu przewlekłego zapalenia zatok. Teraz więc miałam miks chorych zatok i ostrego zapalenia krtani. Nie było to miłe dni. W tym czasie regularnie piłam pomarańczowy napar. Pełen smaku, bardzo, ale to bardzo rozgrzewający. Pachnący, cieplutki, od razu dodawał sił. Pięknie pachnący goździkami, imbirem i oczywiście pomarańczami. Przepis podpatrzyłam w pewnej knajpce, i wiecie co? Chyba się uzależniłam ! Polecam nie tylko w chorobie, to również świetny napój poprawiający odporność, sprawdzi się w zimny, ponury i niemiły dzień. Kojący zapach, duża dawka witaminy C, samo zdrowie! I ten kolor jesienne dni to coś cudownego!
Składniki:
3 pomarańcze
5 cm korzenia imbiru
2 plastry cytryny
4 goździki
1 czubata łyżki miodu
Pomarańcze parzę wrzątkiem, wyciskam z nich sok. Przelewam go do garnuszka, dodaję goździki i podgrzewam około 5 minut, nie może się zagotować,ale musi być ciepły.
Obieram i kroję imbir w plasterki, a plastry cytryny na połówki. Imbir i cytrynę zalewam sokiem, zostawiam na 5-6 minut. Piję póki ciepły.
O! Widzę że trzeba będzie recept wypróbować;)
Nic podobnego nie stosuję, pomarańcze jadam na surowo. Kiedyś dodałem goździki do kompotu, sosu i zupy grzybowej. Dostałem ochrzan, bo okazało się, że nikt w domu nie lubi goździków. 😀
mi na surowo pomarańcze średnio smakują :0
😉
Ja też będę robić swoją zimową miksturę 🙂
Na pewno się przyda jesienią 🙂
Fajna receptura, którą warto wykorzystać.
zaraz sobie robię takiego koktalja:D
Chętnie skorzystam z przepisu 😀
Pozdrawiam.
Super miks,ja chętnie się napije. Wszystkie moje ulubione smaki!
Uwielbiam takie mixy 🙂
Pyszne i zdrowe! 🙂
🙂
😉
😉
🙂
😉
😉
🙂
to siup na zdrowie!
Fajny przepis, zimą lubię pić herbatę z pomarańczą, więc taki napar też na pewno by mi posmakował 🙂
Herbatki z imbirem pijam regularnie i na razie skutecznie odganiam chorobę. Taką recepturę też wypróbuję. 🙂