Nie jestem wielką fanką Sylwestra. Jakoś tak nie jest to dla mnie dzień, który muszę jakoś szczególnie celebrować. Wręcz przeciwnie, tego dnia czuję jakąś nostalgię i smutek. Bo przecież dopiero co witałam nowy rok, a teraz muszę go żegnać. Czas płynie zdecydowanie zbyt szybko! Dla mnie 31 grudnia to dzień, kiedy jakby wszystko zwalnia. Jakbym chciała wycisnąć z tego roku wszystko co się da. W ten dzień idziemy do sąsiadów. Niedaleko, bo drzwi dalej. Będzie dobry film, będzie wino, będzie dobre jedzenie- mam zrobić mój mistrzowski barszcz z pasztecikiem i makowiec. To ciasto zrobiło furorę podczas Świąt. Sąsiedzi się w nim zakochali, kiedy wpadli w 1 dzień. Na rodzinnej Wigilii zaś mój makowiec, został uznany za najlepszy wypiek. Pobił nawet keks teściowej! To ciasto po prostu jest cudowne. Mięciutkie, wilgotne, niesamowicie pyszne. Polubili je nawet ci, co nie lubią makowca. Wniosek nasuwa się sam, musicie je zrobić, by Nowy Rok był słodki i pyszny. A ja życzę Wam Spokojnego i Zdrowego 2022 Roku1
Składniki:
850 gramów masy makowej
5 jajek
10 łyżek kaszy manny
4 średnie jabłka
3 garście suszonej żurawiny
2 garście kandyzowanej skórki pomarańczowej
Aromat migdałowy
1 łyżka proszku do pieczenia
Dodatkowo:
cukier puder, czekolada, wiórki kokosowe, plastry pomarańczy
Jabłka ścieram na tarce-na dużych oczkach.
Oddzielam białka od żółtek. Białka ubijam na sztywną pianę.
Do dużego garnka przekładam masę makową, dodaję żółtka i dokładnie ucieram. Następnie czas na dodatek kaszy manny i jabłek. Dodaję proszek do pieczenia i aromat migdałowy, mieszam. Na sam koniec dodaję pianę z białek, robię to partiami, bardzo delikatnie mieszając, na koniec dosypuję żurawinę i skórkę pomarańczową, delikatnie łączę z masą.
Piekarnik rozgrzewam do 185 stopni. Formę do pieczenia wykładam papierem, wylewam ciasto. Makowiec piekę 45-50 minut, z termoobiegiem, patyczek wbity w ciasto powinien być suchy.
Ciasto studzę przy uchylonych drzwiczkach piekarnika. Po ostudzeniu dowolnie dekoruję, u mnie rozpuszczoną na parze czekoladą, pomarańczami i kokosem.
Jak z manną to kojarzę ze Stefanką. Nie jadłem jeszcze. Wolę raczej roladę makową.
Do Siego Roku. Kolejnych 365 dni ze znakomitymi przepisami.
Ciekawi mnie, co to jest rhubarb?
Rhubarb to rabarbar 🙂
W Stefance mamy krem z kaszy manny, tutaj zaś suchą kaszę w cieście, coś innego zupełnie:)
Jaki cudny ten makowiec- taki totalnie inny od makowców , które znam 🙂 I szczerze też nie przepadam za Sylwkiem
Mniam, wygląda wspaniale. Bardzo lubię makowce, a takiego jeszcze chyba nie jadłam
jak ładnie podany:D
W takiej wersji go jeszcze nie jadłam. Chętnie spróbuje!
Chętnie takiego spróbuję! 🙂 Ja ostatnio zrobiłam ślimaczki makowe 😀
moja mama robi podobny.
Nie jadłam jeszcze takiego makowca.
Za jakiś czas wrócę do tego przepisu 🙂
🙂
polecam!
🙂
🙂
bardzo polecam!
🙂
🙂
🙂
Lubię ten makowiec 😀
Ja chyba też nie jestem fanką sylwestra. Dlatego od wielu lat nigdzie nie chodzę. Ide po prostu spać. A ciasto na pewno smakowite:)
Chętnie spróbowałabym takiego makowca 😀
Pozdrawiam.
Ciasto jak najbardziej dl mnie. 😉
🙂
ciasto jest pyszne!
:0
🙂
Bardzo lubimy ten makowiec. 😋
Nigdy takiego nie jadłam, wygląda pysznie 🙂