Bez kategorii

Osetia w Toruniu

2 Min. czytania
W Toruniu zakochałam się w pewnej pierogarni. I mogłabym do niej wracać i wracać. Ale znajoma ostatnio polecała mi tę knajpę, mówiła, że wyjdę zachwycona i jak tylko będę w Toruniu, koniecznie mam ją odwiedzić. W Toruniu byłam, poszłam więc odwiedzić Osetię, i odbyć małą kulinarną podróż.

Restauracja znajduje się na rynku, w bardzo przyjemnym miejscu, wnętrze jest urządzone prosto, ale dość przytulnie. Obrazy i dekoracje przenoszą gości do Osetii. Stolików jest dość sporo, więc nawet jak jest dużo gości, to można czuć się kameralnie. Od razu podchodzi do nas kelnerka, prowadzi do stolika, podaje karty i chętnie opowiada o poszczególnych daniach, zgodnie z jej rekomendacją zamawiamy krem z białych warzyw z kurczkiem, osetyński gulasz wołowy, chaczapuri z jajkiem i serem, oraz pierogi osetyńskie z mięsem i nadzieniem ziemniacznym z twarogiem. Oraz gruzińską herbatkę . W karcie znajdziemy dania typowo osetyjskie, szczególnie polecane są właśnie pierogi osetyjskie, które są zupełnie inne od naszych pierogów. Pierwotnie wybrany przeze mnie kurczak z plackiem lawasz, niestety już się skończył, skorzystałam więc z podpowiedzi i wybrałam pierogi.
Jako pierwsza przychodzi herbatka, bardzo ziołowa, wyraźnie majerankowa z tymiankiem. Jako, że kiedyś namiętnie piłam przy przeziębieniu herbatkę z tymianku, rozmarynu i majeranku, to ta mi bardzo smakowała. Ale smakowała tylko mnie. W sumie wypiłam więc 3 dzbanuszku herbatki, reszta towarzystwa skapitulowała. Nie wiedzą co tracą. Aczkolwiek faktycznie, była to prawdziwie ziołowa herbata. Zupa, zupa była pyszna, bardzo kremowa, lekka, z dużą ilością mięsa. Do tego idealnie doprawiona czubricą, która nadała zupie ciekawego smaku. Muszę zrobić taką w domu. I mamy dania główne. Najpierw gulasz, dość rzadki, w zasadzie to podobny do zupy gulaszowej, ale smaczny, dobrze i mocno doprawiony, mięso delikatne i było go naprawdę dużo. Można się najeść. Co dalej? Pierogi osetyjskie. Jak widać na zdjęciu, pieróg był jeden, do tego pieczony. Bardzo smaczne ciasto, drożdżowo-kruche, do tego dobrze nadziane. Mi bardziej smakowała wersja mięsna. Mój pieróg miał w farszu jedynie ziemniaki, twarogu nie odnotowałam. Zaś mięso było świetnie doprawione i było go naprawdę dużo. Do tego prawdziwie domowy sos czosnkowy i smaczna surówka. I czas na chaczapuri, powiem szczerze, kiedy go spróbowałam, żałowałam, że nie wzięłam właśnie tego przysmaku! Bardzo chrupiące drożdżowe ciasto, idealnie kremowe ciasto i gruziński ser, który w smaku jest podobny do fety, ale nie jest tak słony i dodatkowo zaskakuje kremową konsystencją. Słowem, rewelacja.

Ceny są w porządku, biorąc pod uwagę położenie i oryginalne składniki, oraz miłą i pomocną obsługę daję Osetii solidną piątkę. I z pewnością wrócę na chaczapuri!
Osetia, Rynek Staromiejski 19, Toruń

1490 wpisy

O autorze
Historyczka, która histerycznie kocha dobrą kuchnię i uwielbia tracić czas na wymyślaniu pyszności. Magdalena
Artykuły
Możesz również zobaczyć
Bez kategorii

Smaki Ostrzyc.

1 Min. czytania
Dziś zabieram Was na małą wycieczkę, zapraszam do Ostrzyc. Do miejsca, które szczerze uwielbiam i chętnie tam wracam. No dobrze, Ostrzyce to…
Bez kategorii

Brownie Pancakes

10 minut Min. gotowania
Dziś zapraszam na śniadanie. Będą Brownie Pancakes! To bardzo czekoladowe śniadanie, pyszne, lekkie, i niesamowicie proste. W sam raz na nowy tydzień….
Bez kategorii

Smaki Bieszczad

2 Min. czytania
Chwilę przed kolejnym wyjazdem w Bieszczady, zabiorę w Was małą kulinarną podróż. Otóż w czerwcu byliśmy w Bieszczadach, i tak się zakochałam,…

31 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.