W jesienne dni potrzeba mi sporej dawki czekolady. I jeszcze większej ilości czekolady. A jakby tak czekoladę posypać czekoladą? Ach, byłoby pysznie. Dziś będę kusić bardzo czekoladowym Brownie. Z podwójną dawką czekolady. Mamy tutaj nie tylko kakao, gorzką czekoladę, ale i białą czekoladę. Która co prawda nieco ginie w czarnej masie, ale za to dodaje ciastu ciekawy, mleczno-karmelowy posmak. No i kawa. To pomieszanie smaków, jest naprawdę świetne. Takie proste, a jak pyszne. Brownie ma to do siebie, że jest tym ciastem, które wyjdzie każdemu. Nie trzeba specjalnie się nim przejmować. Im większy zakalec tym lepiej. Ja tym bardziej przypiekłam swoje ciasto bardziej, bo takie było zamówienie rodziny. Ale Wy śmiało możecie trzymać wypiek parę minut krócej w piecu. Czekolada, kawa, więcej czekolady. Kto się skusi?
Składniki:
1 tabliczka gorzkiej czekolady min 70 % kakao
Pół tabliczki białej czekolady
3 jajka
70 gramów masła
300 gramów mąki
2 czubate łyżki kakao
1 czubata łyżka kawy rozpuszczalnej
4 łyżki cukru
Szczypta soli
Cukier puder
W garnuszku topię masło razem z gorzką czekoladą, dodaję kawę i mieszam. Studzę mieszankę.
Siekam białą czekoladę. Do masy czekoladowej dodaję jajka, sól, mąkę przesianą razem z kakao i cukier. Dokładnie mieszam, a na końcu wsypuję białą czekoladę.
Formę wykładam papierem do pieczenia, wylewam ciasto. Piekę Brownie przez 22-25 minut w 185 stopniach.
Posypuję cukrem pudrem.
i do tego kawusia:)
Brownie to coś,co KOCHAM ❤
oj tak:)
🙂
W sumie mam wszystkie składniki oprócz kawy rozpuszczalnej. Skusiłaś mnie!
mmm!! Jakie pyszności 😉
nie mogę się dostać na Twojego bloga na wordpressie 🙁
😉
😉
mam ograniczony dostęp, podaj maila to wyślę zaproszenie 🙂
Wygląda przepysznie, mojemu Sebkowi na pewno by smakował, on lubi smaki czekoladowe 🙂
olkakusiak (at) gmail.com
🙂
Jak jest kawa, to już jestem pewna, że pokocham to ciasto.
Poezja 🙂
Czekolada w czekoladzie? WCHODZĘ W TO <3
🙂
🙂
🙂
😀
wysłałam zaproszenie 🙂
Świetny jest ten dodatek białej czekolady!
😉
Mnie na takie ciasta nie trzeba wcale namawiać, biorę w ciemno 🙂
Wygląda obłędnie !
😉
dziękuję 🙂
Czyli wyszłoby na to, że Beata stworzyłaby zupełnie nowy przepis 😀