W garnuszku podgrzewam masło z miodem, chwilę studzę.
W dużej misce łączę przesianą mąkę z sodą, przyprawą do piernika i kakao. Dodaję jajka, masę miodowo-maślaną i wszystko dokładnie łączę. Gdyby masa była zbyt gęsta dodaję mleko. Na koniec dodaję skórkę pomarańczową, mieszam do połączenia się składników.
Dłonie oprószam mąką, urywam kawałki ciasta i formuję wałeczki-jak na biscotti. Ciasto jest bardzo plastyczne, powinno być miękkie i delikatne, nawet odrobinę lepić się do rąk.
Wałeczki przekładam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, piekę je 15 -18 minut w 185 stopniach.
Z soku z cytryny i cukru kręcę lukier, polewam nim wystudzone piernikowe wałki. Następnie kroję je nieco ukośnie. Nim likier zastygnie dekoruję przy pomocy słodkich dekoracji Decorady Delecty.
Pierniczki można jeść od razu, albo przechowywać w zamkniętym pojemniku w niezbyt ciepłym miejscu.
U mnie nie ma lekko. Jesteśmy pierniczkowo podzieleni. Jest frakcja miłośników miękkich pierniczków, jest frakcja tych dadzą się pokroić za kruche ciastka. Jest też mama, która najbardziej na świecie uwielbia piernikową krajanką. Jako,że wiadomo kto wybiera prezenty wybór mógł być tylko jeden. W tym roku robię ukochane mamine pierniczki. Czas na krajankę. Moja mama taką krajankę kupuje w pewnej cukierni,wręcz kilogramami w okresie Świąt. Bo nie jest słodka, bo fajnie się przegryza te małe piernikowe kąski. Nieważne czy mama ogląda telewizję, czy prasuje, krajanka nastraja ją wyjątkowo wręcz świątecznie. Postanowiłam zrobić domową wersję krajanki, jako prezent dla mamy. Część oczywiście została zjedzona od razu. Część ocaliłam i w szklanym słoju czeka na Święta. Ta krajanka jest cudowna. Z wierzchu lekko krucha, w środku pulchna i miękka. Niesłodka, delikatnie pomarańczowa. Bardzo korzenna, pachnie wspaniale. Kwintesencja Świąt w małym kawałeczku. Dużym plusem tych pierniczków jest to,że od wyjęcia składników z lodówki do pieczenia nie minie kwadrans. Krajanka do jedzenia jest gotowa od razu. Te pierniczki możecie więc zrobić zdecydowanie last minute. Gwarantuję,że podbiją Wasze serca.
Składniki:
1/2 szklanka miodu płynnego
1/2 kostki masła
400 gramów mąki pszennej 750
2 duże jajka
2 łyżki przyprawy do piernika (najlepiej domowej)
1 czubata łyżka kakao
1 łyżeczka cynamonu
3 łyżki smażonej skórki pomarańczowej
Łyżeczka sody
Mleko
Lukier
4 łyżki cukru pudru
2 łyżki soku z cytryny
Dodatkowo
Decorada Delecta-mini piegi, maczek tutti frutii,płatki czekoladowe
Chrupiące z wierzchu, miękkie w środku – po prostu idealne 🙂
super post!! <3
na pewno będę tu zaglądać!
Zapraszam do mnie: http://roxyolsen.blogspot.com/
Nie dziwię się, czemu już części nie ma 😛 Wygląda przepysznie
Wygląda bardzo ciekawie. 🙂
🙂
dziękuję:)
🙂
🙂
my dziś piernik pieczemy:)
Świetny pomysł na świąteczny wypiek! Nigdy nie jadłam krajanki 😉
o ja, ale smaka narobiłaś 😛 Jak starczy mi czasu to zrobię, do kolacji wigilijnej jest jeszcze moment 🙂
🙂
🙂
Takiej krajanki nigdy nie jadłam :-). Pycha 🙂