Dzień zapowiadał się upalnie. A do tego do pracy miałam przyjść całe półtorej godziny później. Z porannego spaceru na ryneczek przyniosłam przepiękne pomidory, tak piękne,że postanowiłam zrobić z nich coś ciekawszego, niż po prostu pokroić je do kanapki. Padło na bardzo aromatyczne grzanki. Jako,że wolny poranek miał swoje granice, posiłek musiał być szybki,ale i smakowity, taki dodający sił, ale i poprawiający nastrój. Tak aromatyczne pomidorowe grzanki idealnie spełniły wszystkie wymagania, stając się aktualnie moim ulubionym śniadaniem. I co z tego,że jest upalnie, i większość zajada się posiłkami wprost z lodówki. Ja tam lubię śniadania na ciepło, nawet gdy na dworze panują afrykańskie upały. Miłych weekendowych śniadań.
Rozgrzewam oliwę, dodaję posiekany czosnek i rumienię go na patelni. Pomidory parzę gorącą wodą, obieram ze skórki, kroję w kostkę, dodaję do czosnku, podsmażam dodając zioła i pieprz-około 3 minut. Chleb kroję w kromki. Odsuwam na bok patelni pomidorową mieszankę, na środek wykładam kromki chleba i podgrzewam je do zrumienia. Grzanki wykładam na talerz, układam obok nich podsmażone, aromatyczne pomidory.
Fajna sprawa :))
O, zdrowe i dobre 🙂
😉
😉
Mniam pyszności 🙂
Polecam do tych pomidorków jeszcze stary parmezan, pyszności:))
🙂
Muszę spróbować:)
To musiało być przepyszne 😀
Pyszności 🙂
Mam ostatnio chętkę na pomidory. Takie wydanie też jest fajne. ^^
Zapachniało mi Włochami 🙂
😉
😉
oj było 🙂
😉
Grzanki są dobre w każdym wydaniu 🙂
😉
Bardzo smacznie wygląda i chętnie bym teraz takie zjadła 😉
Bardzo smacznie wygląda i chętnie bym teraz takie zjadła 😉
Bardzo smacznie wygląda i chętnie bym teraz takie zjadła 😉
😉
Grzanki czosnkowe… z pomidorami? To coś dla mnie. Pysznie, po prostu pysznie 🙂
🙂
Mniam, takie sniadanko to to rozumiem, uwielbiam pomidory:)
😉
pyszne miałaś śniadanie!
😉
Nadchodzi doskonały czas, na właśnie takie, lekkie śniadania 🙂
😉
Pyszne grzanki, mniam! 🙂
😉
uwielbiam takie grzanki, kwintesencja lata 🙂
Pysznie ,polane oliwą ,mmm.
Mój mąż by zwariował gdybym podała mu takie śniadanie, zapamiętuję pomysł 🙂
Mniam, znakomite śniadanko 🙂
Ja mam z kolei tak, że nawet przy największych upałach nie zasnę, jak nie przykryję się kołdrą. Chwilę później pewnie wszystko rozkopię, ale bez kołdry – nie da rady 😉
Bardzo ciekawa propozycja!