Nawet nie wiecie jak się cieszę tym,że dziś piątek, że ten tydzień się kończy. Że przede mną dwa wolniejsze dni. Co prawda po chorobie mam sporo spraw do nadrobienia,ale dwa dni bez pracy cieszą mnie ogromnie. Oczywiście w planie mam pieczenie ciasta. Dwa tygodnie przerwy, to zdecydowanie o dwa tygodnie za dużo. Pomysłów mam sporo, a w oczekiwaniu na weekendowe ciasta, przygotowałam błyskawiczny i ciekawy deser. Rafaello z kaszy kukurydzianej. Bardzo prosty deser, bardzo apetyczny i oczywiście bardzo zdrowy. Kasza kukurydziana jest lekkostrawna, więc szczególnie polecana jest najmłodszym. Ale i pamiętamy,że jej piękny kolor to efekt obecności betakarotenu,więc jedząc taki deser dbamy o piękną skórę. Nie wiem jak Wy,ale ja nie zamierzam się ograniczać jedząc te pralinki. Z każdą kolejną będę coraz gładsza i cóż, piękniejsza 🙂
To był bardzo, bardzo ciężki tydzień. Nie da się ukryć,że chorowanie urlopem nie jest, a osłabienie po chorobie, nie sprzyja nadrabianiu zaległości w pracy. Doczłapałam się na szczęście do biblioteki, uzupełniłam braki w ilości lektur. Na weekend starczy, będzie można odpocząć.
Przepis dodaję do akcji Błyskawiczne Piatki
To był bardzo, bardzo ciężki tydzień. Nie da się ukryć,że chorowanie urlopem nie jest, a osłabienie po chorobie, nie sprzyja nadrabianiu zaległości w pracy. Doczłapałam się na szczęście do biblioteki, uzupełniłam braki w ilości lektur. Na weekend starczy, będzie można odpocząć.
Przepis dodaję do akcji Błyskawiczne Piatki
Składniki:
150 gramów kaszy kukurydzianej (suchej)
200 ml mleka 3,2 %
200 ml mleka kokosowego
Pół laski wanilii
4 łyżki wiórków kokosowych
2 łyżki płatków migdałowych
kilkanaście migdałów
W garnuszku podgrzewam mleko kokosowe i to zwykłe z wanilią i łyżką wiórków kokosowych. Dodaję kaszę kukurydzianą i gotuję na gęsto-około 12 minut. Kasza powinna wchłonąć całe mleko. Dodaję do masy płatki migdałowe i formuję kulki. Obtaczam kulki we wiórkach kokosowych i chłodzę minimum pół godziny przed podaniem.
Rafaello to ja z wielką chęcią w każdej postaci zawsze zjem 🙂 Super pomysł. Nigdy jeszcze nie robiłam Rafaello w tak ciekawej odsłonie.
Pozdrowionka serdeczne i miłego weekendu życzę 🙂
Dziękuję:)
apetyczne te Twoje kuleczki 🙂
😉
Brzmi kusząco!
Zapisuję…
No jak mam być coraz gładsza, to muszę ten przepis włączyć do mojego menu 😉 Tak serio, to ciekawy pomysł i wydaje się łatwy. Chętnie wypróbuję 🙂
Pyszne małe kuleczki 🙂
Ty to masz genialne, proste pomysły! 🙂 Zrobię na pewno 🙂
A Błyskawiczne piątki obserwuje już od dawna, i często z przepisów korzystam – fajnie że teraz i Ty tam coś dodasz od siebie 🙂
od dawna dodaję tam swoje przepisy-bo w większości są błyskawiczne 🙂 A kuleczki polecam, szczególnie dla Tymka, to zdrowa słodycz:)
🙂
polecam:)
🙂
Grunt, że już wyzdrowiałaś 🙂 Z przepisu na pewno skorzystam!
Rzeczywiście fajny przepis na ciekawe kulki
Fajna bezglutenowa wersja 🙂 akurat Raffaello bardzo lubiłam i chętnie jadłam zanim musiałam przejść na dietę.
Takie zdrowe rafaello powinni sprzedawać w marketach 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
🙂
🙂
🙂
powiedzmy,że zbieram siły,ale rzeczywiście, zdrowie widać na horyzoncie.:)
Bardzo lubię rafaello, ale takiej wersji jeszcze nie próbowałam. Wygląda pysznie! 🙂
I kto powiedział, że słodycze są niezdrowe? 🙂 Takie Rafaello to nawet trzeba jeść 😀
Ja też się bardzo cieszę z weekendu – nie mogłam się doczekać 🙂
A kuleczki wyglądają świetnie 🙂
polecam:)
trzeba, trzeba:)
mam nadzieję tylko,że nie przeleci nam ten weekend zbyt szybko;)
Dla mnie ten tydzień również był dość ciężki i bardzo się cieszę z weekendu. Rafaello prezentuje się bardzo, bardzo smakowicie <3
wiedziałam co robię pakując kaszę kukurydzianą do koszyka tuż przed powrotem do Norwegii:) (tutaj nie wiem czy bym znalazła bo oni bardzo mało kasz jadają a w sklepach tylko pęczak)najpierw sobie zwyczajnie ugotuję na śniadanie a potem jak mi posmakuje to i kulki mocy ulepię:)
wyglądają smakowicie
Super pomysł. 🙂
🙂
i smakują naprawdę dobrze:)
😉
warto spróbować;)
🙂
zapisuję do zrobienia, muszą być pyszne no i zdrowe 😉
z kaszą kukurydzianą nie jadłam:D
To musi być pyszne!
Wiem właśnie, zamierzam zrobić 🙂
A to do tej jakoś pory Cię nie zidentyfikowałam dopiero po tym linku 😉 Ale lepiej późno niż wcale 🙂
No proszę 🙂 o czymś takim to jeszcze nie słyszałam 🙂
Małe pyszności, zjadłabym kilka 😀
🙂
jest,jest:)
🙂
spróbuj:)
🙂
Kaszę kukurydzianą bardzo lubię 🙂 Fajny przepis, idealny do weekendowej herbaty czy kawy.
😉
Kiedyś robiłam coś podobnego tylko z kaszą jaglaną 😉
też można, i też jest pysznie:)