
Czemu tarta na przekór? Bo kiedy zobaczyłam w sklepiku tak urocze maliny od razu porzuciłam myśl na zrobienie typowo jesiennej wersji tego ciasta z jabłkami i śliwkami. Maliny plus brzoskwinie-bardzo letnio, bardzo smacznie i słonecznie. Zresztą kto oparłby się tak pięknym malinom?
Muszę przyznać,że ta tarta była moim pierwszym spotkaniem z rustykalną wersją kruchego ciasta. Trochę się obawiałam naszego spotkania,czy aby wszystko wyjdzie jak powinno, ale wyszło lepiej niż oczekiwałam. Przepyszne kruche ciasto z mąki pełnoziarnistej, wspaniałe, soczyste nadzienie i waniliowa skórka. Tarta nie jest zbyt słodka, to duży plus, bo zwykle nie jestem fanką słodkości od widoku, których można zapaść na cukrzycę. Tartę polecam jako weekendowe ciasto na rozpoczęcie października. Duchem wciąż jesteśmy w słoneczne letnie dni, i żaden deszcz i wiatr od morza nam nie straszny.
Składniki:
300 gram mąki pełnoziarnistej(ja użyłam orkiszowej)
50 gram mąki pszennej
125 gram masła pokrojonego w kostkę
5 łyżek cukru pudru
skórka z połowy cytryny
skórka z połowy cytryny
1 cukier waniliowy z prawdziwą wanilią
2-3 brzoskwinie
Szklanka malin
1 jajko
2 łyżki mleka
parę kropli esencji waniliowej(bądź aromatu)
szczypta kardamonu
2-3 łyżki zimnej wody
szczypta soli
Zaczynam od ciasta. Obydwa rodzaje mąki mieszam z 4 łyżkami cukru, skórką z cytryny i szczyptą soli. Dodaję masło, całość siekam. A następnie szybko zagniatam kulę, dodaję oczywiście wody w miarę potrzeb. Zagniecione ciasto odkładam na godzinę do lodówki.
Maliny płuczę pod bieżącą wodą, umyte brzoskwinie kroję w plastry, łączę z malinami. Owoce zasypuję cukrem z wanilią i kardamonem.Odstawiam na bok i cieszę się wolną godziną.
Po godzinie ciasto wyjmuję z lodówki i wałkuję, niezbyt cienko i nie musi być super równo. Na środku placka wykładam owocową mieszankę-nie dodaję teraz soku z owoców. Warto ciasto podsypać kaszą manną czy bułką tartą-zostanie chrupiące. Łączę boki dbając by nie zostało dziur. Ciasto smaruję jajkiem rozbełtanym z mlekiem, posypuję brzegi cukrem. A owoce polewam łyżką soku z owoców.
Tartę piekę około 40 minut w 185 stopniach, aż będzie miało piękny złoty kolor. Zostawiam do ostudzenia.
Wystudzone ciasto pokrywam waniliowym lukrem-cukier puder łączę z wanilią i mlekiem. I już można jeść.
super pomysł na małe co nieco!
Przepięknej urody ta Twoja rustykalna tarta!
A na maliny też bym się chętnie skusiła 😉
Mnie te maliny bardzo skusiły kolorami, więc bach, do tarty 🙂
Dziękuję 🙂
ciekawie i oryginalnie- u mnie to raczej powrzucanie wszystkich składników na siebie tutaj wyczuwam nutę inwencji 😉
Miłego weekendu!
Uwielbiam tarty rustykalne;) Twoja wygląda niesamowicie! Do tego wyobrażam sobie jej smak, pycha:)) http://www.drinkeatlive.blogspot.com
Oryginalny pomysł 🙂
piękna Ci wyszła! uwielbiam tą rustykalną tartę, tak pięknie wygląda 🙂 i pewnie, że póki możemy, korzystajmy z letnich owoców, jeszcze z animi zatęsknimy :-))
Maliny i brzoskwinie to moje ulubione owoce:) pyszna, nie robiłam jeszcze wersji rustykalnej, u mnie dziś tarta wytrawna:)
lekcjewkuchni.blogspot.com
Maliny kocham jak rodziców 🙂 Tartę w takiej wersji bardzo polecam 🙂
Ja już zaczynam tęsknić, ale łapię ostatnie podrygi malin 🙂
Tak, ta tarta dość fajnie wychodzi, fajnie postawić ją na stole 🙂
Jak zobaczyłam owoce to samo przyszło do mnie takie połączenie, a reszta jakoś tak zaskoczyła sama 😉
Dziękuję 🙂
Rzeczywiście była bardzo smaczna 🙂
Nigdy jeszcze takiej nie robiłam a wygląda pysznie. Muszę taką koniecznie zrobić, malinki mniam uwielbiam 🙂
Wspaniały przepis na pyszna tartę. Jakże trudno wytrzymać ten czas, kiedy wystygnie. Oj, zjadłabym kawałek 🙂
super pomysł na odrobinę lata 🙂 uwielbiam tego typu tarty!
bardzo fajne ciacho – pozdrawiam 🙂
Zrób koniecznie, efekt naprawdę jest świetny 🙂 A pracy wcale nie tak dużo 🙂
Ciężko, ciężko. Tym bardziej, że to wszystko tak pachnie wanilią 🙂
Dziękuję 🙂 Wciąż przemycam lato w kuchni 🙂
Dziękuję i również pozdrawiam 🙂
Ciekawe połączenie smaków. Nigdy nie robiłam takiej arty, a ona tak efektownie się prezentuję. Faktycznie maliny dostałaś piękne okazy. Trzeba korzystać, póki jeszcze są. Uwielbiam wszelkie owocowe tarty. Fajny pomysł, aby na rozpoczęcie października coś upiec 😀
Pozdrawiam.
Żółte maliny – pierwszy raz widzę.
Super pomysł, bardzo ładnie wygląda!
U mnie bardzo ich dużo 😉
Nie mogłam się oprzeć tym malinkom 🙂 Polecam taką tartę, łatwo się robi, a fajnie wygląda a jak smakuje 🙂
rustykalną tartę uwielbiam za jej nieregularny kształt, kruche ciacho i pyszny owocowy środek 🙂
Pyszna tarta ,z malinami najlepsza.
Ciacho pierwsza klasa 🙂 Pychota
ale cudownaaa ! wygląda przepięknie, aż ślinka cieknie !
też ostatnio u nas na rynku były żółte maliny 🙂 a tarta świetna 🙂
ile owoców, ile dobroci..
jest ślinotok, oj jeeest 😀
Jako kruchożerca byłam bardzo zadowolona ze swojego dzieła, mnóstwo kruchej pyszności i te owoce w środku:)
Wszystko co ma maliny jest pyszne 🙂
Dziękuję 🙂
Żółte są słodsze, więc często je kupuję 🙂
Dziękuję 🙂
To zapraszam na kawałek do herbatki 😉
Też mam teraz fazę na rustykalne tarty, a na mące orkiszowej to już w ogóle smakują obłędnie. 😀
Piękna! Taka klimatyczna 🙂 Brzoskwinie z malinami smakują super!
Przy okazji można uznać,że jest zdrowsza i zjeść więcej 😉
Dziękuję 🙂
Wygląda pięknie, z chęcią bym wszamała 🙂
Wspaniała galette, wspomnienie lata 🙂
Dziękuję, lubię takie wspomnienia 🙂
mmmm brzmi i wygląda bardzo ciekawie…aż się chce lato ponownie 🙂
Wyjatkowa tarta i te owoce sama słodycz !
Jakie cudo i ile owoców. Mniam do kawki skubnę
Smakowicie wygląda! Będę musiała spróbować!! 🙂