Domowy rosół to kwintesencja niedzieli. Powolnie bulgocący rosół uspokaja i przypomina beztroskie czasy dzieciństwa. Intensywny, wyjątkowo aromatyczny, pachnący i bajecznie żółty. Taki…
Nie jestem pewnie największą fanką zup na świecie, ale coś mnie naszło, jakiś impuls. Zachciało mi się zupy na obiad. Ale takiej…
Delikatna i lekka zupa. Do tego naprawdę szybka do zrobienia. To było coś co chodziło za mną od kilku dobrych dni. Porcja…
Dobrze pamiętam jak pierwszy raz zrobiłam zupę z dyni. Zjadłam ja i moja siostra. Inni wydziwiali, że to takie niemowlęce danie. Że…
Tak jak już mówiłam, nie jestem z tych, co bez zupy nie mogą przeżyć. Ale, ale… Jeżeli chodzi o zupę kalafiorową z…
Były szparagi, młoda kapusta, rabarbar, pierwsze truskawki. Czas na szpinak. Szpinak albo się kocha, albo nie znosi. Ja uwielbiam. Od dziecka. Nawet…
Coś takiego jest w domowej zupie, że jak nic innego potrafi wprawić jedzącego w błogi nastrój. I mówię to ja, osoba, która…
Czy już mówiłam, że nie jestem największą na świecie fanką zup? Owszem, jest parę takich, za które oddam wiele. Na przykład rosół,…
Z tym określeniem „letnia” to tak trochę na wyrost. Wystarczy popatrzeć na naszą nadmorską aurę i można rzec – jesienna. Ale ta…
Zimą chętniej jem zupy. W weekend obowiązkowo rozgrzewający rosół, a w tygodniu coś szybkiego, smacznego i łagodzącego pierwszy głód po przyjściu z…