Siekam masło z mąką. Następnie dodaję żółtka, cukier i wanilią. Szybko zagniatam kruche ciasto. Chłodzę je przez godzinę. Następnie wałkuję i przekładam do formy na tartę wysmarowanej masłem i posypanej bułką tartą. Gęsto nakłuwam i piekę przez 15 minut w 175 stopniach.
Cytryny kroję w cienkie plasterki. W garnku zagotowuję wodę z cukrem, dodaję plasterki cytryn i gotuję około 5 minut. Cytryny mają być lekko szkliste.
Spód tarty posypuję 2 łyżkami cukru. Wykładam plasterki cytryn, posypuję resztą cukru. Tartę zapiekam przez 15 -20 minut w 170 stopniach.
W garnuszki podgrzewam imbirową marmoladę. ciepłą smaruję wierzch tarty.
Studzę tartę, i kroję na porcje.
. W sobotni poranek spakowałam walizki, a w zasadzie jedną walizkę. Trzy razy sprawdzałam czy wszystko mam, zatrzasnęłam drzwi do auta i ruszyłam w trwającą trzy godziny podróż. Ruszyłam ku pięknemu, niemal bajkowemu miejscu. Spokój, cisza, pełno kwiatów i drzew. I baza spa. Wzięłam z sobą masę książek, i planowałam relaksować się ile wlezie. Niezbyt mi się to udało. Powodem była moja rodzinka, która akurat znajdowała się w okolicy. Dzięki niej każdego dnia robiłam ponad 15 kilometrów podczas spacerów. Wieczorem nie czułam nóg, zaś rano nie mogłam nimi ruszyć. Stan ten trwał do śniadania i znikał na hasło- to co, idziemy na spacer? Nie miałam czasu na telewizję,czy wejście do internetowego świata. I bardzo mi to odpowiadało. Parę dni z naturą to coś co każdemu warto polecić. Do tego zero gotowania. Jadałyśmy z mamą w restauracjach, a na kolacje wcinałyśmy lody podwójnie czekoladowe. A tymczasem znów wracam do kulinarnego festiwalu i festiwalowego przepisu. Tym razem zapraszam na tartę cytrynową. Zazwyczaj tartę cytrynową kojarzy się z kruchym spodem i kremem cytrynowym na wierzchu. Bardzo ją lubię i w sekrecie powiem, że każdy kto spróbuje mojej wersji jest nią zauroczony. Ale wersja jest znana, może nawet za bardzo? Dlatego też przygotowałam tartę z cytrynami w syropie i imbirową konfiturą. Coś zupełnie innego. I naprawdę pysznego. Bardzo kruche ciasto, kwaskowate cytryny, i wyrazisty smak imbiru. Niebanalne połączenie, które na długo zostaje w pamięci.
2 żółtka
180 gramów masła
350 gramów mąki krupczatki
1/3 szklanki cukru
Ekstrakt waniliowy
6 cytryn
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki wody
3 łyżki imbirowej konfitury
Dodatkowo:
4 łyżki cukru
Bułka tarta i masło do formy
Po takim długim chodzeniu to się należy…;) Orzeźwiająca tarta, lekko kwaskowata, pyszna. Super 🙂
🙂
Ciekawe i bardzo kreatywne połączenie smakowe 🙂 Za mną teraz chodzi tarta truskawkowa 🙂
Mmm tarta wygląda pysznie! 😀
No to może fizycznie nie odpoczęłaś a psychicznie już tak 😀
Taką tartą to może i nawet przekonałabyś nas do cytrusów w wypiekach 😀
🙂
🙂
dziękuję 🙂
Tarta cytrynowa musi być pyszna. Lubię cytrynowe smaki. Może w wypiekach to nie jest mój numer jeden, ale przyznam, że wygląda pięknie i już samym apetycznym wyglądem mnie kusi.
Pozdrowionka! Miłego weekendu 🙂
PS: Zazdroszczę takich odprężających dni tylko z naturą 🙂
🙂
Fajnie, że wyjazd Ci się udał 😉
A tarta to nie moje smaki, ale wygląda bardzo smacznie 😉
Piękna i smaczna z całą pewnością!
Ale pyszota 😀
wspaniała tarta. pycha, pycha : ) !
Uwielbiam cytrynowe słodkości 🙂
Pięknie się prezentuje 🙂
🙂
🙂
🙂
🙂
🙂
🙂
Ja bardzo lubię spacery 🙂 chociaż spaliłas kalorie po tych libacjach kolacjowych 🙂
ja to powinnam odwrotnie, po jedzeniu leżeć i nabierać kalorii 🙂
Z chęcią spróbowałabym smaku 🙂
😉
Bardzo ciekawe i na pewno apetyczne połączenie smaków.
🙂
Wieki nie robiłam tarty, ale może na ten weekend uda mi się zrobić 🙂
Bardzo nietypowe połączenie! Musiało być bardzo ciekawe przeżycie kulinarne;) Co do odpoczynku – czasami po prostu trzeba uwolnić się od życia w sieci, by zobaczyć jak pięknie jest dookoła i móc naładować akumulatory;)