
I pojawiły się wiśnie. Co jak co, ale te owoce uwielbiam. Co prawda nie tak jak truskawki, ale wiśnie są na szczycie mojej listy ulubionych owoców. Szczególnie te przetworzone, w cieście, w dżemie, w kompocie. Albo jako dodatek do kaszy manny. Przyznaję, chociaż mannę jem bardzo często, to wersję z wiśniami dopiero pierwszy raz. Maliny, truskawki, jagody, ale wiśnie? No właśnie, wiśnie wpadły tutaj pierwszy raz. Ten pyszny deser, albo i śniadanie, względnie podwieczorek przygotowałam sobie na bardzo wietrzny i burzowy dzień. Z jednej strony deszcz pokrzyżował mi plany. Z drugiej wiedziałam, że po miesiącu suszy, ta deszczowa godzina będzie wybawieniem. Bardzo smutno chodzi się po mieście, gdzie trawa jest żółta, kwiaty usychają, a liście osiągnęły maksymalny poziom zieleni, i zdaje się, że zaraz zaczną się przebarwiać na żółto i czerwono. A przecież dopiero co zaczęło się lato. I sezon na wiśnie.
Składniki:
5 łyżek kaszy manny
200 ml mleka ( u mnie sojowe) plus łyżka
Ekstrakt waniliowy
około 10 wiśni
Łyżeczka budyniu waniliowego
W garnuszku podgrzewam mleko z wanilią, dodaję kaszę manną i gotuję około 5 minut.
Budyń łączę z łyżką mleka, dodaję rozgniecione wiśnie, dodaję mieszankę do kaszki i gotuję około 2 minut.
Mannę podaję na ciepło, albo na zimno.
Tez kocham wiśnie ☺
😉
Wisienki bardzo lubię ale wolę czereśnie które jem na kilogramy (dosłownie) xD Za manną nie przepadam 😛
Lubię wiśnie, a mój Mężuś uwielbia 🙂 Zrobię mu taką mannę i będzie w raju 🙂
z pewnością 🙂
czereśnie w tym roku bardzo mi smakują! 🙂
Jejku jaka pyszna 💗
😉
Ja jeszcze wiśni w tym roku nie jadłam.
ja już się skusiłam 🙂
Uwielbiam wiśnie, najbardziej same 🙂 Manny z nimi nie jadłam, ale wygląda świetnie 🙂
Wszystko jest tak wcześnie w tym roku, koniecznie muszę się za wiśniami rozejrzeć.
😉
oj tak, zawsze czereśnie były na początku lipca, a teraz początek czerwca!
Jak wiśnie to jeszcze dodałybyśmy kakao, bo lubimy to połączenie 🙂
Rok temu nie? Ja na czereśnie mam pojemny żołądek – bardzo xD
gotuję sobie czasem mannę, a z owocami smakuje jeszcze lepiej:)
😉
oj tak:)
Super, sezon owocowy w pełni, trzeba korzystać 🙂
Bardzo pyszne na śniadanie 🙂
🙂
🙂
Pycha manna 🙂
Na ten deszcz czekałam z utęsknieniem, bo w ogródko wszystko mi usychało 🙂
nigdy nie jadłam, dobre śniadanie:)
popadało ale mogłoby już wyjść słońce:)
🙂
🙂
Ja niestety nie lubię wiśni :<
tak na surowo to też nie przepadam 😉