Wspominałam już jesień i zima to ten czas gdy chętniej sięgam po zupy i chętnie je robię. Porcja rozgrzewającej zupy po powrocie z pracy to cudowne doświadczenie, dla ciała i ducha. w kwestii zup mam ograniczony repertuar tych, które lubię, rosół,pomidorowa i hmm, już mam problem,chyba brokułowa. Dlatego też staram się próbować z różnymi smakami, by zjeść taką zupę z apetytem i nie znudzić się jej aromatem. Padło na kukurydzę, jakoś tak sama się napatoczyła w sklepie,to cóż, wzięłam i do roboty. Stop, ale jaką zupę by tu zrobić? Pierwszy do głowy wpadł mi krem z żółtych ziarenek,ale nie, nie chciało mi się wyjmować maszyny, która zamienia zupę w gęsty krem. Więc moja zupa nie jest miksowana, jest pełna kawałków warzyw i smaku, który z jednej strony uwodzi słodyczą kukurydzy,a z drugiej rozgrzewa dzięki dodatkowi chilli.
Składniki:
Bulion warzywny bądź mięsny(ja zupę gotowałam na rosole)
2 puszki kukurydzy
2 marchewki
1 korzeń pietruszki
Kawałek pora
Ćwiartka selera
2 cebule
2 ząbki czosnku
Kawałek papryczki chilli
Łyżka masła
Duża szczypta imbiru
Szczypta ostrej papryki
Szczypta kurkumy
Sól,pieprz
Cebule,pora i czosnek siekam, rozgrzewam masło, podsmażam warzywa aż staną się złote, dodaję posiekaną papryczkę chilli. Marchewkę,pietruszkę i seler obieram, trę na tarce, dodaję do garnka, podsmażam całość. Dodaję imbir. Gdy warzywa są miękkie, zalewam całość bulionem, dodaję kukurydzę, doprawiam solą, pieprzem i kurkumą. Gotuję zupę około 30 minut.
Można podawać ze słodką śmietanką.
Fajna zupka, bardzo lubię kukurydzę 🙂
🙂
Uwielbiam takie rozgrzewające zupki, ciekawy przepis. 🙂
Bardzo lubię taką zupę. Pyszności 🙂
Bardzo lubię taką zupę. Pyszności 🙂
Nigdy takiej nie robiłam, ale wygląda pysznie 😉
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Moje dziecko pewnie byłoby wniebowzięte, tak uwielbia kukurydzę. Smaczny przepis 🙂
Mi też by smakowała 🙂
😉
😉
😉
😉
😉
Nigdy nie jadłam takiej zupy, ale kolor ma piękny! Chętnie bym spróbowała 🙂
polecam:)
Bardzo dobra zupka na jesienno-zimowe chłody:))
pomysłowa zupka:) krem kukurydziany kiedyś gotowałam, nawet smakował nam, ale do ulubionych go nie zapisałam;)
Baaaardzo dobra być musi. Wygląda cudnie!
Nasza zupa jest ciągle taka sama, czyli warzywna mrożonka gotowana w soku pomidorowym i ze świeżym szpinakiem 🙂 Rzadko nam się chce z zupami kombinować 😛
Twoją też byśmy z chęcią przygarnęły ;p
😉
Mi też rzadko chce się z zupami kombinować, ale czasem warto;)
😉
🙂
nie jadłam nigdy zupy kukurydzianej, ale chyba nie ugotuję, bo córki średnio trawią kukurydzę w takiej formie…
każdy lubi co innego:)
wygląda przepysznie 🙂 musi świetnie rozgrzewać 🙂
Hmmm, smakowita! 🙂
To coś dla mnie:)
🙂
🙂
🙂
Mmmm… jadłabym taką zupę ze smakiem! Pysznie się prezentuje 🙂
Nie znam smaku takiej zupy, więc chętnie spróbuję 🙂
😉
Dziękuję:)
Jestem na tak 🙂
Zupy kukurydzianej nigdy nie jadłam 🙂
polecam:)
😉
Pierwsze słyszę o takiej zupie ale chętnie skorzystam z przepisu 😀
Super pomysł 🙂
😉
😉
Nie lubię kukurydzy, ale zupa niespotykana często.
🙂
Świetny pomysł, pyszne musi być to słodko-ostre połączenie 🙂 No i ten niesamowicie optymistyczny kolor – aż chce się jeść!