Sernikowej niedzieli Wam życzę.
Ciasteczka kruszę na pył. Topię masło i dodaję do ciasteczek. Masą wylepiam spód tortownicy i podpiekam go przez 10 minut w 175 stopniach.
Twaróg mielę 3 krotnie. Ucieram jajka z cukrem, dodaję twaróg i dokładanie mieszam całość.
Z cytryn ścieram skórkę, wyciskam sok, dodaję do masy sernikowej. Budyń rozprowadzam w śmietanie, delikatnie dodaję do reszty składników.
Sernik wylewam na podpieczony spód, wkładam do piekarnika rozgrzanego do 185 stopni i piekę sernik przez 50 minut. Na dolnej półce piekarnika kładę żaroodporne naczynie, które wypełniam wodą. Parująca woda sprawi,że sernik będzie idealnie kremowy i nie popęka. Po upieczeniu zostawiam sernik do całkowitego wystudzenia w piekarniku.
🙂
Ty też kusisz sernikiem? Już tak dawno żadnego nie robiłam, a teraz co wejdę na jakiegoś bloga to albo pyszności z bananami, albo z kokosem, albo serniki! I jak tu żyć 😉 Nic tylko trzeba coś upiec 🙂
Jak aksamitny i w dodatku cytrynowy, to ja się wpraszam na kawałek 😉
Sernik to moje ulubione ciasto, cytrynowego jeszcze nie jadłam 🙂
Cytrynowego jeszcze nie widzialam! 😀
🙂
🙂
🙂
🙂
Cytrynowy sernik zawsze pyszny 🙂
Muszę wypróbować, czekam na nowy piekarnik i zabieram się za pieczenie serników 🙂
bardzo dostojny:)
Nie powinnam takich wpisów czytać w pracy, bo momentalnie robię się głodna 🙂
O matko jaki mega 😉 Chyba będę go wdzięczna za ten post i przepis mój sernik z Rossa mi się z nudzil czas na coś nowego ;)Biorę się za twój;) Pyszności 😉
Bardzo polecam, mój brat już się pyta kiedy zrobię go kolejny raz i czemu nie dziś:)
🙂
🙂
wybacz:)
🙂
Jaki piękny ! muszę koniecznie zrobić. Już czuję jak pachniało u Ciebie 🙂
Nie da sie ukryc, ze uwielbiam sernik, ale zdecydowanie za rzadko go pieke 🙁 Jednak zawsze daje skorke z cytryny, ktora swietnie podkreca smak 🙂