
Szykuję zaczyn-do 4 łyżek letniego mleka dodaję pokruszone drożdże, 2 łyżki cukru i tyle samo mąki. Ucieram i zostawiam na kwadrans w ciepłym miejscu.
Roztapiam masło, dodaję do niego mleko. Do zaczynu dodaję resztę mąki, jajka, skórkę z cytryny, ekstrakt z wanilii i masę maślaną. Zagniatam ciasto,wyrabiam je aż będzie gładkie i elastyczne. Zostawiam je na minimum 45 minut w ciepłym miejscu. Gdy ciasto podwoi objętość wykładam je na blachę do pieczenia wysmarowaną masłem i wysypaną bułką tartą.
Śliwki myję, kroję na połówki. Układam owoce na cieście, skórką do dołu, posypuję cynamonem. Zagniatam luźną kruszonkę i posypuję nią ciasto. Zostawiam drożdżówkę na pół godziny. Dobrze rozgrzewam piekarnik, piekę placek przez 35-40 minut w 175 stopniach.
o tak, kruszonka rządzi:)
ja strasznie lubie wszystkie drożdżowe ciasta:) ale unikam jak ognia, linie trzeba trzymać:P
czasem można zgrzeszyć:)
Uwielbiam takie ciasta
Fantastyczny leniwy weekend! 🙂 Chętnie bym się załapała na takie wspaniałe drożdżówki! 🙂
Drożdżowe ,moje ulubione.
Aż ślinka cieknie !
dziękuję:)
😉
😉
😉
bardzo lubię śliwki właśnie zapieczone/duszone 🙂
Wygląda zupełnie jak ciasto ze śliwkami mojej Babci 🙂
Uwielbiam ciasta ze śliwkami! Każde!
😉
😉
😉
wygląda obłędnie, uwielbiam takie domowe drożdżówki 🙂
Wszystko wygląda obłędnie 😉
Obserwuję 😉
Drożdżówka ze śliwkami to smak jesieni 🙂 Z takim ciachem można chorować 😉