
Siekam masło,dodaję do mąki i cukru. Zagniatam szybko kruche ciasto,dodaję ekstrakt waniliowy. Ciasto dzielę na dwie nierówne części. Większą częścią wylepiam formę,wcześniej wysmarowaną masłem i posypaną kaszą manną. Formę chłodzę przez pół godziny. Do drugiej części dodaję wiórki kokosowe i zagniatam raz jeszcze. Ciasto przekładam do woreczka i wkładam do zamrażarki.
Piekę spód przez 15 minut w 170 stopniach, chwilę studzę. W międzyczasie obieram jabłka i ścieram ja na tarce. Dodaję cynamon,cukier i skórkę pomarańczową. Na wystudzonym cieście rozsmarowuję konfiturę porzeczkową, na nią wykładam jabłka. Teraz czas na resztę ciasta, ścieram zamrożone ciasto na tarce. Placek piekę przez 25 minut w 175 stopniach.
Przed krojeniem najlepiej ciasto całkiem wystudzić.
Uwielbiam szarlotkę, piękna ci wyszła 🙂
Ha! Moc szarlotki – spodobało mi się to okrutnie 🙂
Premierę przegapiliśmy, ale nadrobiliśmy najszybciej, jak się dało. C. wyszedł z kina absolutnie zachwycony 🙂