W garnku z grubym dnem rozgrzewam łyżkę masła, wsypuję ryż i podsmażam aż stanie się szklisty. Następnie zalewam około 400 ml wody, dodaję szczyptę soli,parę kropli ekstraktu z wanilii i gotuję około 12 minut-ryż nie może się rozgotować, najlepiej jakby pozostał lekko niedogotowany. Studzę.
Jabłka obieram ze skórki, kroję w kostkę, posypuję cynamonem i żurawiną.
Naczynie do zapiekania smaruję masłem, wykładam na dno jabłka z żurawiną. Ostudzony ryż mieszam z jakiem, wykładam na jabłka. Wierz posypuję wiórkami masła, piekę całość przez 25 minut w 175 stopniach. Przed podaniem posypuję cynamonem.
mmm lubie takie dania 😉
Pozdrawiam i zapraszam do mnie 😉
pyszny, prosty, jesienny deser!
😉
😉
wieki nie jadłam ryżu z jabłkami:)
a to takie pyszne 😉
Nie jadłam, ale chętnie bym spróbowała:))
Ryż z jabłkiem <3
Smak dzieciństwa 😀
Ryż i jabłka, czyli to co mama serwowała mi w dzieciństwie ;p
Teraz pora wypróbować wersję z żurawiną 😀
Smak mojego dzieciństwa
O tak, dla mnie też jest to smak dzieciństwa.
Pamiętam takie obiady! Co to były za czasy, co to był za smak 🙂
ja ostatnio z ryżu przerzuciłam się na.. makaron! i też zapiekam, naaajgenialniejsze! 🙂
Dodatek żurawiny jest cudowny 🙂
Ja chwilowo wróciłam do ryżu:)
😉
😉
😉
😉
polecam 🙂
bardzo polecam:)
Smak dzieciństwa. Proste a bardzo pyszne danie.
Ostatni raz jadłam zapiekany ryż w przedszkolu i nie smakował mi wtedy za bardzo. Chyba teraz zrobię go sama 🙂 pysznie wygląda 🙂
😉
Zrób koniecznie:)
mm smakowicie!
Sandicious
Mmm, wygląda smakowicie. Nigdy nie jadłam czegoś podobnego, więc muszę koniecznie spróbować. 🙂
Prezentuje się przepysznie, będę musiała zrobić coś podobnego 😉
Bardzo lubię ryż ale gotowany, zapiekanego chyba jeszcze nie próbowałam.
ryż z jabłkami i cynamonem zawsze robiła nam nasza mama, szczególnie kiedy byłyśmy chore 🙂 Ale nigdy go nie zapiekałyśmy, ciekawe jak taki musi smakować 🙂
Moja mama zawsze takie cuda robi, niestety ja nie jestem tego fanką 🙂
Pychotka 😉
Pychotka 😉
takiego ryżu już lata nie jadłyśmy 🙂 nadrobimy, bo brzmi pysznie 🙂
😉
😉
To spróbujcie, pysznie smakuje zapieczony:)
😉
Warto spróbować:)
Dziękuję:)
Bardzo polecam:)
😉
nie jadłam tego sto lat, a przecież to jest takie dobree :-))
dokładnie, ten ryż to wspomnienia z dzieciństwa, ale w innej wersji 🙂
klasyka gatunku w trochę innej wersji. Super! 🙂
To u mnie (jak widzę po komentarzach) jednak dość często serwuję zapiekany ryż z jabłkami. Przedłużam sobie dzieciństwo jak mogę 🙂 Fajny pomysł z żurawiną.
😉
oj bardzo dobre:)
😉
O tak, przedłużmy sobie dzieciństwo:)
Ostatnio mnie na niego właśnie nachodzi :)) Narobiłaś mi smaka :))