Kto ma ochotę na sernik? Ja zawsze. Tym razem wersja z borówkami i korzenną kruszonką. Prosto i oczywiście bardzo smacznie. Jak ja się cieszę, że borówki są dostępne cały rok. Wspaniałe owoce, które jak się okazuje, genialnie pasują do sernika. To prosty przepis, który każdemu wyjdzie, i na każdym zrobi wrażenie. Korzenne zimowe smaki i borówkowa świeżość, czy można się jej oprzeć? Oczywiście, że nie! To kremowy i delikatny sernik, w sam raz na lekki deser w sobotnie popołudnie, albo i w środku tygodnia. Musicie go koniecznie przygotować.Mi wyjątkowo smakował. Pewnie to przez dodatek mascarpone do twarogu…. Ach, rozmarzyłam się. Taki sernik poprawia nastrój. Czekam na słońce. Po trzech szarych dniach z ciągłym deszczem zaczynam mieć lekko dość tej aury. Wyjątkowo ciężki mi wstać z łóżka! A jeszcze ciężej mi chodzić do pracy. Zdecydowanie do życia potrzebne mi słońce!
Składniki:
600 gramów twarogu ( u mnie śmietankowy ze Strzałkowa)
300 gramów serka mascarpone
3 jajka
1,5 opakowania budyniu śmietankowego
6 łyżek cukru
2 garście borówek
200 gramów herbatników
2 łyżki przyprawy korzennej
60 gramów roztopionego masła
2 łyżki cukru
Borówki myję, zostawiam do odcieknięcia.
Ucieram twaróg z cukrem, dodaję serek mascarpone i ucieram aż oba rodzaje sera się połączą. Dodaję jajka, ciągle mieszając. Na koniec dodaję budyń śmietankowy.
Szykuję kruszonkę, 3/4 herbatników kruszę. Dodaję masło, przyprawę korzenną i cukier, masa powinna przypominać klasyczną kruszonkę.
Tortownicę wykładam papierem do pieczenia, na nim kładę warstwę herbatników. Wylewam masę sernikową, z wierzchu kładę borówki, posypuję kruszonką.
Sernik piekę 10 minut w 190 stopniach, następnie obniżam temperaturę do 165 stopni i piekę ciasto 65 minut.
Sernik studzę przy uchylonych drzwiczkach piekarnika, przekładam do lodówki, najlepszy jest na 2 dzień.
polecam!
Myyy pyszotka,idealny do kawki:)
To mogłabym zjesc 😍
pyszny musi być ten serniczek
😉
😉
😉
Oj brzmi pysznie! Podkradam duży kawałek 😀
🙂