Jestem zdecydowanie sernikożercą, wcale nie skrytym sernikożercą. Nie wstydzę się,że mogę na zjeść i cały. Tak dziobię od kawałka do kawałka, ale szczerze? Czy ktoś potrafi mu się oprzeć? Ja nie. Nie mogłam też wczoraj oprzeć się myśli by zrobić sobie świąteczną powtórkę. W natłoku innych ciast sernik łatwo można przegapić, nie poświęcić mu tyle uwagi i czułości ile potrzebuje. Dlatego też sobotę zamieniłam na mój osobisty dzień sernika. Takie całodniowe święto polegające na ukręcaniu żółtek, pieczeniu, i pałaszowaniu tego królewskiego ciasta. Sernik nigdy mi się nie znudzi, nie ma takiej możliwości.
Dziś zapraszam na najbardziej tradycyjną wersję. Bez ciasta, bez zbędnych dodatków. Urok klasyki. Wilgotny, ciężki, maksymalnie pyszny sernik pełen rodzynek i pomarańczowej skórki. Sernikową niedzielę uważam za otwartą.
Składniki:
Twaróg- 1,2 kg
Jajka – 8 sztuk
Cukier- 150 gramów
Masło – 50 gramów
Budyń waniliowy – 2 opakowania
Rodzynki – pół szklanki
Skórka pomarańczowa- dwie garście
Laska wanilii
Masło i bułka tarta do formy
Zaczynam od twarogu- trzeba go zmielić trzykrotnie. Można kupić już gotowy mielony, ale dobrej jakości i nie w wiaderku. Jestem ich zdecydowaną przeciwniczką w sernikach pieczonych.
Namaczam rodzynki we wrzątku. Oddzielam żółtka od białek. Żółtka ukręcam z cukrem do białości. Partiami dodaję twaróg i łączę z masą jajeczną. Teraz czas na roztopione i wystudzone masło, które dolewam do masy. Dosypuję budynie w proszku, namoczone wcześniej rodzynki, skórkę pomarańczową i ziarenka z laski wanilii. Na samym końcu dodaję ubitą na sztywną pianę z białek. Masę mieszam bardzo delikatnie.
Ciastem wypełniam wysmarowaną wcześniej masłem i wysypaną bułkę tortownicę. Wkładam do mocno nagrzanego piekarnika i piekę 60-70 minut w 175 stopniach. Gdy sernik się upiecze, zostawiam go w piekarniku na pół godziny do wystudzenia. Wtedy nie opadnie. I gotowe, prawda,że proste? A jakie pyszne.
Uwielbiamy Cię!!! Jesteśmy miłośniczkami wszelkich serników i nie ma absolutnie takiej możliwości, żeby przejść obok niego obojętnie 😀 Szczerze, to nie raz zdarzyło nam się upiec taką średniej wielkości blaszkę sernika dyniowego i zjeść go tylko we dwie przez cały dzień 😀 Twoją wersję też od razu byśmy pochłonęły 😀
Tak w ogóle to nadrabiamy zaległości i dodajemy blog do obserwowanych 😉 Buziaki 🙂
Też nie potrafię przejść obojętnie obok sernika 🙂 tylko, że nie umiem go piec i muszę żerować na innych sernikopiekarzach 😀
Mam nadzieję, że został kawałek dla mnie. Uwielbiam serniki ;p Pozdrawiam!!!
Uwielbiam sernik i szybko porywam ten kawałek na talerzyku, cały dla mnie 🙂
Ja serniki bardzo lubię, ale całego na raz bym nie zjadła 😛 I także zawsze robię sernik bez spodu. Twój wygląda bardzo apetycznie (lubię jak sernik tak trochę popęka :P) 🙂
Został, został 🙂
Nie ma sprawy 🙂
Ja też nie, ale myślę,że dałabym radę, ale lepiej dawkować sobie przyjemność 🙂
Masz mnie 🙂
Sernik dyniowy? No to teraz mam kolejny przepis do sprawdzenia 🙂
Przejść obok sernika obojętnie? To też nie w moim stylu 😉
Ja wolałabym wersję bez bakalii 🙂 Mimo tego bardzo mi się podoba, jest tak niesamowicie puszysty! 🙂
Koniecznie spróbuj zrobić, bo smakuje jak sernik kajmakowy, który zawsze kupowałyśmy w cukierni 😛
Te tradycyjne przepisy są zdecydowanie najlepsze 🙂
U mnie rodzynki to podstawa 🙂
Zdecydowanie 😉
Zrobię, szkoda,że nie zrobiłam jak miałam nadmiar dyni;)
Wygląda przepysznie:)
serniki zawsze i wszędzie :):)
Dziękuję 😉
Święta racja 😉
prawdziwy sernik! takie bez ciasta lubię najbardziej 🙂
Ewentualnie można kupić mrożoną 😉 Chyba hortex takie ma, ale nie wiemy czy są dobre 😉
Taki sernik zawsze będzie mi smakował najbardziej:))
Ach jak dawno nie jadłyśmy takiego tradycyjnego sernika 🙂 niebo w gębie
A mnie ten ser szybko by zapchał i miałabym dosyć 😛
Sernik z rodzynkami to jedno z moich ulubionych ciast! 🙂
Uwielbiam, taki tradycyjny na polskim twarogu jest najlepszy 🙂
Sernik bez ciasta jest najlepszy 🙂
Nigdy się nie znudzi 😉
Istne niebo 🙂
U mnie najbardziej ulubione 🙂
Miałam wiejski, genialny, sernik wtedy zawsze wyjdzie 🙂
Też uwielbiam serniki, zjadłąbym sobie teraz taki kawałeczek:)
kiedyś nienawidziłam.. a teraz? Nie wyobrażam sobie nie upiec co jakiś czas dobrego sernika.. 🙂
Sernik tradycyjny, to najlepszy wypiek. Bez różnych zmian. Tylko rodzynki i cały ON. Pysznie 🙂
Pieczenie i jedzenie sernika to moje ulubione czynności 🙂
Myślę dokładnie tak samo 🙂
Zapraszam 🙂
To fakt 🙂
Widziałam taką dynię. Nawet w sezonie mnie trochę kusiła-odpada to męczące obieranie:)
Ja lubię jeszcze jak jest ciasto kruche na dole, taki jakoś najbardziej mi smakuje 🙂
Taki też zjem, i nawet lubię, ale dla mnie to taka najbardziej tradycyjna wersja 🙂
Pysznie 🙂
😉
No to z Hortexu masz już pociętą na kosteczki 😛 Wystarczy zrobić mus 🙂
Tylko muszę namierzyć, bo coś trudno ją znaleźć w mojej okolicy 😉
Ty, Ty, Tyyyyy ! 😀 Sernik to absolutnie najwspanialsze ciasto świata! 🙂
No ja wiem, absolutna genialność 🙂
Bardzo lubię takie tradycyjne serniki, pycha 🙂
nie ma to jak smak tradycji 🙂