Oddzielam białka od żółtek. Białka ubijam ze szczyptą soli na sztywną pianę. Żółtka ucieram z cukrem kokosowym i ekstraktem waniliowym na jasny krem. Mąki przesiewam,dodaję proszek do pieczenia, łączę z masą żółtkową. Dodaję wodę gazowaną i olej. Gdy ciasto jest dobrze wymieszane dodaję białka i bardzo delikatnie mieszam całość.
Ciasto dzielę na dwie części. Do jednej dodaję łyżkę mąki, do drugiej dodaję kakao. Masy dokładnie mieszam. Tortownicę smaruję masłem i wysypuję bułką tartą. Chochelką wylewam jasne ciasto, na nie wylewam ciemne i tak do skończenia obu mas.
Ciasto piekę godzinę w 170 stopniach.
Po ostudzeniu można polać czekoladą.
Przypominam też o konkursie:
My znamy je z dzieciństwa. Popularność wynikała chyba z tego, że przepis na zebrę można było znaleźć w takich popularnych zeszytach z przepisami (chyba do dzisiaj są sprzedawane). Pewnie większość "gotujących" miała je wtedy w domu.
Dawno nie piekłam, a bardzo lubię 🙂
Pozdrawiam!